Karp jest tradycyjną potrawą wigilijną w Polsce. Był on wszędzie dostępny i tani, niestety w tym roku tanio nie jest. Przedstawiamy, ile trzeba będzie zapłacić za rybę na święta.
Polska tradycja
Początki jedzenia karpia na Święta Bożego Narodzenia pojawiły się po II wojnie światowej. Podobno zostało to zapoczątkowane przez ówczesnego ministra przemysłu i handlu Hilarego Minca. W tym czasie gospodarka w naszym kraju była w rozsypce. Dlatego należało znaleźć potrawę świąteczną, która będzie tania i dostępna dla wszystkich rodzin. Te kryteria spełniał karp. W 1947 r. popularne było hasło głoszone przez władze brzmiące:
"Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce"
Problem inflacji
Rosnącą inflacje widać w Polsce na każdym szczeblu gospodarki. Wiele osób martwi się czy w tym roku będzie ich stać na przygotowanie potraw wigilijnych. Dla przypomnienia obecnie wynosi ona 17,4 %. Ostatni taki odczyt obserwowany był w 1997 roku. Ryba, która w czasie komunizmu była wszędzie dostępna i tania dzisiaj jest niemal towarem luksusowym.
Przykładowo kilogram karpia w Lidlu kosztuje 69,90 zł. Biedronka oferuje w dniach od 21 – 24.12.2022 promocje, w której będzie można kupić kilogram ryby za 44,70 zł.
Inne możliwości
Okazuje się, że taniej od karpia można kupić m.in.:
- Łososia
- Tuńczyka
- Halibuta
- Pstrąga
W Lidlu cena za kilogram łososia wynosi 52,20 zł, a pstrąga za 54,90 zł. Jednak, jeżeli komuś bardzo zależy, aby karp znalazł się na wigilijnym stole zalecamy sprawdzać promocje. Inną opcją jest również zakup tej ryby z hodowli. Ceny za kg wynoszą tam ok. 25 - 30 zł. Należy jednak zaznaczyć, że są to ryby do samodzielnego oprawienia. Koszty filetów będą wyższe.
Rosnące koszty spowodowały, że w bieżącym roku przeciętny Polak na święta wyda minimum 1427 zł. Taki przelicznik pokazuje, że czteroosobowa rodzina będzie musiała przygotować się na wydatek ok. 3053,70 zł. Dla porównania w zeszłym roku było to 2455,80 zł.