To już ostatni etap zmian, które dotyczą wszystkich telewidzów. W poniedziałek, 27 czerwca zmiany w nadawaniu telewizji naziemnej będą dotyczyły tym razem czterech województw. Co więcej, stacje TVN, Polsat, TV Puls i Kino Polska wydały wspólne oświadczenie dotyczące zmian standardu nadawania naziemnych kanałów.
Zmiany sposobu nadawania naziemnej telewizji
W związku z uwolnieniem częstotliwości z zakresu 700 MHz na potrzeby telefonii komórkowej zaplanowano zmianę sposobu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej. Jak się okazuje, zmiana dotychczasowego systemu DVB-T/ MPEG 4 na DVB-T2/HEVC ma umożliwić dostęp do jeszcze większej liczby bezpłatnych kanałów oraz poprawić jakość dźwięku i obrazu. Cały proces został podzielony na cztery etapy, a 27 czerwca odbędzie się ostatni z nich.
Proces zmiany na nowy standard nadawania
Cały proces rozpoczął się już 28 marca 2022 roku. Wówczas zmiany dotyczyły województw: dolnośląskiego i lubuskiego. Następnie 25 kwietnia 2022 były to województwa: kujawsko-pomorskie, pomorskie, wielkopolskie oraz zachodniopomorskie. 23 maja 2022 zmiany w systemie nadawania zrealizowano w województwach: łódzkim, małopolskim, opolskim, podkarpackim, śląskim i świętokrzyskim. 27 czerwca 2022 na zmianę emisji nadawania muszą być przygotowane województwa: mazowieckie, lubelskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie.
Nie da się ukryć, że dla wielu gospodarstw zmiany wiązały się z zakupem nowego odbiornika, który będzie przystosowany do narzuconych standardów, bądź zakupu dekodera telewizji naziemnej. Tym samym można się starać o świadczenie w wysokości do 100 PLN na zakup dekodera, bądź dofinansowanie w kwocie 250 PLN na zakupu odbiornika cyfrowego.
„Można skorzystać z bonu, który został przewidziany, w wysokości 100 złotych. Ten bon można przeznaczyć na zakup dekodera, który mniej więcej tyle kosztuje. Jest też bon na telewizor, jego wartość - 250 złotych. Myślę, że za 250 złotych telewizora nie kupimy. W związku z tym, jeżeli ktoś nie chciałby dopłacać do tej operacji, to sugeruję zakup dekodera”.
- przypomniał Maciej Staszak z TVN24.
Co więcej, podczas wydania Faktów widzowie mogli zobaczyć na antenie wspólny komunikat stacji TVN, Polsat, TV Puls oraz Kino Polska dotyczący powyższych zmian.
Oświadczenie stacji telewizji naziemnych
W związku z wojną w Ukrainie i krążącej w mediach dezinformacji minister spraw wewnętrznych wnioskował do UKE o opóźnienie zmian do 2023 roku. Urząd Komunikacji Elektronicznej przychylił się do wniosku. We wspólnym oświadczeniu podkreślono, że około 2,5 miliona widzów może stracić możliwość odbierania ogólnopolskich kanałów.
„27 czerwca zakończy się proces zmiany częstotliwości i standardu nadawania naziemnych stacji telewizyjnych – z DVB-T na DVB-T2. W wyniku decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej na wniosek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji inaczej potraktowano telewizje prywatne, a inaczej telewizję publiczną, która w przeciwieństwie do nadawców komercyjnych nie musi przechodzić na nowy standard nadawania DVB-T2. Oznacza to, że proces refarmingu i zmiany standardu nadawania został przeprowadzony w sposób znacząco odmienny od ustaleń poczynionych w ostatnich 2 latach w gronie nadawców, UKE, KRRiT oraz Ministerstwa Cyfryzacji. W efekcie około 2,5 mln widzów pozostaje bez możliwości odbierania ogólnodostępnych kanałów Polsatu, TVN, TV Puls, Kino Polska oraz wielu innych” - napisano w oświadczeniu stacji.
Jak się okazuje, zmiana sygnału, która już od marca wprowadzana jest w życie pokazała, że Polacy nadal nie są przygotowani, aby przełączyć swoje odbiorniki. Jak podkreślił prezes Związku Cyfrowej Polski, Michał Kanownik:
”To taka polska przypadłość, że jeżeli coś możemy zrobić wcześniej, to lepiej jak zrobimy to później. W tym wypadku to się nie sprawdza”
