Napoje energetyczne tylko dla pełnoletnich? Temat powraca

Agnieszka
Newsy
27.06.2022 9:36
Napoje energetyczne tylko dla pełnoletnich? Temat powraca

 Zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18 roku życia po raz kolejny pojawił się w przestrzeni publicznej. Niezwykle popularne wśród dzieci napoje wzbudzają w niektórych kręgach spore kontrowersje ze względu na swój skład. Tym razem tematem ma zająć się sejmowa Komisja Zdrowia. Czy popularne energetyki będą mogły więc kupić jedynie osoby pełnoletnie?

Napoje energetyczne są jednym z najczęściej kupowanych produktów spożywczych przez dzieci i nastolatków. Nic w tym dziwnego, skoro wielu popularnych youtuberów, a nawet sportowców, czyli idoli młodzieży, nieustannie je reklamuje.

Sami producenci napojów energetycznych kierują swoje produkty właśnie do dzieci. Robią to poprzez zlecanie reklamy idolom młodzieży, produkowanie napojów w różnych wariantach smakowych oraz opakowując je w kolorowe, atrakcyjne dla dzieci puszki i butelki. 

Zdjęcie Napoje energetyczne tylko dla pełnoletnich? Temat powraca #1

Dzieci sięgają po napoje energetyczne

Z danych Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności wynika, że po napoje energetyczne sięga nawet 18 proc. dzieci w wieku 3-10 lat. W Polsce natomiast jest to aż 12 proc. Napoje te zawierają w sobie jednak spore dawki kofeiny, która nie jest wskazana do spożywania przez tak młode osoby. Zazwyczaj rodzice nie podają przecież kawy dziesięciolatkom.

 

Temat powrócił po słowa posła Prawa i Sprawiedliwości

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Patryk Wicher, który zasiada w sejmowej Komisji Zdrowia zwrócił uwagę na fakt, że w Stanach Zjednoczonych napoje energetyczne przeznaczone są jedynie dla osób pełnoletnich, czyli tam od 21 roku życia. Są więc one traktowane tak jak alkohol. 

Przytoczył też przykład 19-latka, który przez spożycie zbyt dużej ilości napojów energetycznych zmarł na zawał serca. 

Poseł zwrócił uwagę na fakt, że nadużywaniem energetyków zaniepokojeni są zarówno rodzice, jak i nauczyciele. 

"Zwróciła się do mnie grupa, dość spora, rodziców i nauczycieli z zapytaniem, czy nie moglibyśmy wprowadzić do dyskusji tematu nadużywania energetyków przez ludzi młodych" – cytuje posła partii rządzącej serwis Wiadomości Handlowe.