Do oficjalnego początku wakacji został jeszcze ponad tydzień. Jednak już teraz warto sprawdzić jakie obecnie panują ceny nad morzem, czyli jednym z ulubionych kierunków wakacji wielu Polaków.
Ceny najpopularniejszych przysmaków
Przechadzając się po nadmorskich miejscowościach próżno szukać miejsc, które nie podwyższyły cen po ubiegłym sezonie. Trudno się w tym wypadku dziwić przedsiębiorcom – zdrożały prąd, gaz i benzyna, a także półprodukty niezbędne do przygotowania wakacyjnych potraw i przekąsek. Bywają jednak tacy właściciele biznesów, którzy postanowili wykorzystać trudną sytuację gospodarczą, by narzucić niedorzecznie wysokie ceny.
Najlepszym wyznacznikiem tegorocznych cen nad morzem, jest to ile zapłacimy za gałkę lodów. Średnio będzie to 5, a częściej 6 złotych. Drugi najpopularniejszy wśród słodyczy, wakacyjny przysmak, czyli gofry kupimy za około 20 zł w zależności od ilości dodatków.
Kolejnym elementem, bez którego nie mogą obejść się wakacje nad morzem są ryby. Średnio ich cena za 100 gram skoczyła o 2 złote. W związku z tym możemy spodziewać się ceny 13 złotych za 100 gram fileta z flądry i 15 zł za 100 gram dorsza bez ości. W nadmorskich lokalach w górę poszły też ceny innych podstawowych dań takich jak zupa, za które trzeba zapłacić około 20 złotych. A jeśli ktoś woli dania mniej związane z polską kuchnią to na popularny wśród Polaków kebab musi zarezerwować około 30 złotych.
Noclegi również droższe
Więcej zapłacimy też w tym roku za pobyt w hotelu, pensjonacie lub ośrodku wypoczynkowym. Wzrost wysokości rachunków za media przyczynił się do podniesienia cen o około 10 do 20 %.
Jest zatem sporo racji w tym, że tanie wakacje 2022 mogą być w Polsce bardzo trudne. By to osiągnąć należałoby wybrać mało popularne miejsca, samodzielnie przygotowywać prowiant, unikać restauracji i postawić na spacery, zamiast droższych atrakcji takich jak wesołe miasteczko. Prawdą jest też, że niektóre wyjazdy zagraniczne mogą nam opłacić się bardziej niż wakacje w kraju.
