W momencie, gdy zniesiono wszystkie najważniejsze obostrzenia covidowe, większość z nas z pewnością chciałaby udać się w końcu na majówkę bez restrykcji. Wiele jednak wskazuje na to, że niestety i w tym roku jedynie nieliczni będą mogli sobie na to pozwolić. Powodem są powalające ceny!
Długi majówkowy weekend już za pasem. Osoby, które wezmą sobie wolne 2 maja w poniedziałek, będą miały czterodniowy weekend, od soboty do wtorku. Nic więc dziwnego w tym, że niektórzy będą chcieli spędzić go poza miejscem zamieszkania. Okazuje się jednak, że w dobie szalejącej inflacji i podwyżek cen praktycznie wszystkiego, wyjazd na weekend może okazać się zbyt kosztowny.
Ile więc trzeba zapłacić za nocleg w popularnych miejscowościach w okresie majówki?
Wielu Polaków na majówkę wybiera Trójmiasto, najczęściej Sopot. W tym mieście będzie w tym roku najdrożej - podaje Fakt, cytując Oskara Sękowskiego z HRE Investments. – Tutaj nocleg dla dwóch osób w trakcie weekendu majowego przeciętnie kosztować będzie ponad 700 zł za noc.
Innym popularnym kierunkiem są miejscowości na południu Polski. Jednak i tam ceny są wysokie. Za dobę w Szklarskiej Porębie, Szczyrku czy Karpaczu zapłacimy prawie 600 zł.
Zakopane, które znane jest ze swoich wysokich cen, i na majówkę nie ma do zaoferowania nic tańszego. Ceny są prawie o połowę wyższe, niż roku temu - podaje Fakt.
Za dobę podczas majówki 2019 trzeba było bowiem zapłacić średnio 369 zł, aktualnie turysta musi zapłacić 549 zł.
Jak widać, pobyt w popularnych miejscowościach w okresie majówki w tym roku to 500-600 zł za dobę. Hotelarze chcą bowiem odrobić straty, których nabawili się przez ostatnie dwa lata pandemii. Na ceny wpływ mają także zawrotne podwyżki prądu i wielu innych niezbędnych do utrzymania hotelu produktów.
Są jednak i takie miasta, które starają się utrzymywać niższe ceny. Należą do nich na przykład Ustka, gdzie za dobę zapłacimy około 400 zł oraz Łeba i Krynica-Zdrój, gdzie za dobę zapłacimy nieco ponad 400 zł.
