E-papierosy wydają się świetną alternatywą dla tradycyjnych papierosów. Są zdecydowanie mniej szkodliwe od nich, ale czy to oznacza, że są zdrowe? Naukowcy wzięli ten pozornie nieszkodliwy gadżet pod lupę. Przekonajmy się, co pokazują badania.
Tradycyjny papieros zawiera ponad 5600 związków chemicznych, z których ponad 400 jest szkodliwych dla naszego zdrowia. Liqiud e-papierosa zawiera natomiast nikotynę, wodę, mieszaninę glikolu propylenowego i gliceryny albo mieszaninę tych związków i kilka substancji zapachowo-smakowych, z czego śladowe ilości najwyżej dziesięciu z nich mogą być szkodliwe. Na podstawie tego moglibyśmy przypuszczać, że jest on nie tylko mniej szkodliwy, ale i całkiem bezpieczny.
Naukowcy z University of North Carolina Chapel Hill przeprowadzili badania w grupach palaczy e-papierosów I osób niepalących. Wyniki pokazują, że e-papierosy są bardziej niebezpieczne, niż moglibyśmy przypuszczać. Popularny wśród młodzieży gadżet wywołuje bowiem groźne reakcje ze strony naszego układu odpornościowego. E-papierosy wpływają na pobudzenie komórek – neutrofili, które poza dobroczynnym zwalczeniem patogenów biorą udział w rozwoju schorzeń takich jak zapalenie płuc czy mukowiscydoza. Do niepokojących zmian może dojść w różnych narządach. Te same reakcje organizmu na e-papierosa przyczyniają się do śmierci komórek nabłonka, który wyściela m.in. nasze naczynia krwionośne.
Ponadto z pozoru bezpieczny glikol, znajduje się w e-papierosie w ilości na tyle dużej, by mógł wywoływać suchość w gardle, kaszel, a także silne reakcje alergiczne. Badania laboratoryjnie nie są jednak w stanie wykazać, jakie będą konsekwencje, jeśli będziemy korzystać z e-papierosów przez długi czas.
Dzięki dodatkowym badaniom naukowców z Portland State University wykazano także, że e-papierosy emitują rakotwórczy benzen. Substancja ta ma niezwykle silne działanie toksyczne. Jej wpływ może prowadzić do rozwoju groźnych chorób takich jak białaczka czy niewydolność szpiku kostnego. Jeden e-papieros działający na wysokiej mocy, wytwarza kilka tysięcy więcej benzenu, niż jest w otaczającym nas powietrzu. Ta informacja powinna zaniepokoić nie tylko osoby korzystające z nowoczesnego gadżetu, ale także znajdujące się w ich otoczeniu.
Inne zagrożenia płynące z używania e-papierosów to te typowe także dla dymu tytoniowego. Wymieniany jest tu stres oksydacyjny czy zwiększone wydzielanie śluzu. Jednak z uwagi na świeżość tego wynalazku trudno z pełnym przekonaniem wypowiadać się na temat jego bezpieczeństwa.