Influencerka płacze, bo w Rosji zablokują Instagram. Ostra reakcja Karoliny Korwin Piotrowskiej

Agnieszka
Newsy
14.03.2022 8:35
Influencerka płacze, bo w Rosji zablokują Instagram. Ostra reakcja Karoliny Korwin Piotrowskiej

W sieci można obecnie obejrzeć wiele rosyjskich influencerek i influencerów narzekających na to, że już dziś o północy w Rosji doszło do wyłączenia Instagrama. Niektórzy influencerzy, czyli osoby, które żyją z tego medium zdają się w ogóle nie rozumieć, dlaczego ma do tego dojść. Na wypowiedź jednej z rosyjskich instagramerek zareagowała dziennikarka Karolina Korwin Piotrowska. 

Koniec Instagrama w Rosji

Z rosyjskiego rynku wycofują się obecnie już prawie wszystkie duże światowe firmy, takie jak McDonald’s, Coca-Cola. Instagram natomiast został on wyłączony na terenie Rosji już o północy 14 marca, jednak z woli rosyjskich władz. 

Rosjanie nie będą mieli też możliwości skorzystania z VPN, czyli programu, który zmienia IP. To umożliwiłoby logowanie się do Instagrama z Rosji, poprzez zmienienie swojej lokalizacji. Programy VPN są jednak w Rosji zablokowane już od wielu lat. 

Na wieść zablokowania Instagrama w Rosji zareagowali tamtejsi influencerze i influencerki. Jedna z nich jest najpopularniejsza rosyjska influencerka Olga Buzowa, którą śledzą 23 miliony fanów. 

"Jestem tu z wami od końca 2012 roku i dzieliłam się wszystkim, co się wydarzyło. Moim szczęściem (...), zwycięstwami i porażkami, wzlotami i upadkami. Teraz piszę post i płaczę. Mam nadzieję, że to wszystko nieprawda i zostaniemy wszyscy tutaj" - napisała.

Karolina Korwin Piotrowska reaguje na wideo instagramerki

Inna rosyjska influencerka opublikowała natomiast wideo, które skomentowała dziennikarka Karolina Korwin Piotrowska na swoim Instagramie. Na filmiku dziewczyna powiedziała, że Instagram jest nie tylko źródłem jej zarobków, ale i całym życiem.

"Oczywiście to jest okropne. Pani jest pozbawioną empatii i wiedzy na temat tego, co się dzieje, modelową idiotką. Do tego ekshibicjonistką, bo to nagrywa i publikuje. Płacze, bo zabierają jej Instagram. Szok"- rozpoczęła Korwin Piotrowska.

"ALE. Wyobraźmy sobie taką sytuację u nas. I reakcje naszych "gwiazd" sieci. Byłaby identyczna. Miejmy świadomość tego, co robią z nami te media, z jednej strony uwrażliwiając na sytuację wojenną, z drugiej - zalewając nas materializmem, uzależnieniem od lajków i bycia tylko tu" - kontynuowała.

"Życie jest gdzie indziej. Ta dziewczyna jest przykładem na to, że są już ludzie, którzy o tym zapomnieli. Praca też nie może być tylko tu. Wojna nam to uświadamia. Pokazywanie swojego życia, zadka, śniadania i innych pierdół w czasie wojny jest niepotrzebne, głupie, nie ma na to rynku… Plan B jest dzisiaj obowiązkiem. To mogłaby być Polka, Francuzka, Niemka. Ogłupienie i skretynienie nie zna narodowości, stanu konta etc., jest brutalnie demokratyczne" - zakończyła wpis.