Inflacja w kraju i na świecie szaleje. Dotknęła ona także Marylę Rodowicz, jak przyznała w jednym z wywiadów. Poinformowała, że z powodu wzrostu cen musiała zrezygnować w tym roku z rodzinnych “superluksusowych” wakacji. Jej wypowiedź na temat jej sytuacji finansowej zirytowały pewnego trenera i influencera - Dzikiego Trenera. Jego filmik szybko stał się hitem w sieci.
Maryla Rodowicz o swojej sytuacji finansowej
Maryla Rodowicz niedawno udzieliła wywiadu dla “Super Expressu”, w którym przyznała, że inflacja wpłynęła również na jej życie. Stwierdziła, że z powodu wysokich cen nie mogła pojechać na wakacje z rodziną.
– Jak chcemy wypoczywać w superluksusowych warunkach, to niestety, musimy za to słono zapłacić. A ja chętnie wzięłabym ze sobą dzieci. To już cztery bilety, które musiałabym kupić. Ja musiałabym lecieć w klasie biznes, już nie mam zdrowia studenckiego. A przecież nie posadzę dzieci w ekonomiku. Musiałyby lecieć w tej samej klasie co ja. Do tego hotel dla tylu osób. To jest bardzo duży koszt – powiedziała Maryla Rodowicz w rozmowie z “Super Expressem”.
Dziki Trener skomentował ten wywiad. Filmik stał się hitem sieci
Dziki Trener znany jest w internecie głównie ze względu na swoje nieco prześmiewcze, jednak dosadne komentarze na temat rzeczywistości. Niedawno postanowił nagrać swoją opinię na temat wywiadu o drożyźnie, która dotknęła Marylę Rodowicz. Nie miał jej nic miłego do powiedzenia.
Na początku odniósł się do jej słów na temat klasy ekonomicznej w samolocie.
– Niby wszystko ok, ale po chwili dociera do ciebie, że wydźwięk wypowiedzi jest taki mocno dyskusyjny. „Przecież nie posadzę dzieci w ekonomiku”. Znaczy, że co? Że klasa ekonomiczna to już jest jakiś dyshonor? To jest w pewien sposób nawet zabawne, bo normalni ludzie wsiadają do klasy ekonomicznej i im korona z głowy nie spada, po prostu lecą na wakacje. Mało tego oni są szczęśliwi i radośni, bo w końcu lecą z dziećmi na wakacje. Ale u pani Maryli Rodowicz wszystko jest bardziej skomplikowane. [...] Albo z całą rodziną leci klasą „byznes” albo w ogóle, tak?! Ha tfu na tych tam z tyłu co siedzą w ekonomiku, haha, biedaki – podsumował Dziki Trener.
Dodał też, że dziwnym jest fundowanie wakacji dorosłym dzieciom, które to same powinny zabierać na wakacje mamę.
– Zacząłem się zastanawiać, ile te „maleństwa” mają lat. Wpisałem więc w internet, żeby sprawdzić, ile lat mają dzieci Maryli Rodowicz i wg Wikipedii ma ich trójkę: Jan, Jędrzej i Katarzyna… Najmłodsze dziecko ma 35 lat, a najstarsze ma bodajże 43 – powiedział Dziki Trener.
Influencerowi nie szkoda także Maryli Rodowicz ze względu na jej niską emeryturę. W swoim nagraniu zauważył, że wiele ludzi żyje za o wiele mniej, a ona miała całe życie, aby zadbać o swoją przyszłość.
– No to teraz uwaga, bo to prawdopodobnie będzie niespodzianka: są ludzie, którzy mają mniej. I mają bardzo prosty wybór: mogą albo kupić lekarstwa, albo kupić jedzenie. Jak taki ktoś słyszy z ust kobiety, którą od kilkudziesięciu lat notorycznie widzi w telewizji, jakie to ona ma problemy, bo ona nie może zabrać na super luksusowe wakacje swoich dzieci „byznes klasą”, to co taki biedny człowiek ma sobie pomyśleć? Bo ja naprawdę nie wiem. Teraz taka przeciętna osoba, oglądająca ten materiał, może stwierdzić, że skoro pani Maryla błyszczała na estradzie przez ostatnich kilkadziesiąt lat, ale nie wpadła na to, żeby zabezpieczyć swoją przyszłość, to może czas zejść na ziemię? – skwitował trener.
Następnie Dziki Trener postanowił nieco przybliżyć Rodowicz, jak wygląda rzeczywistość wielu ludzi w Polsce. Wymienił kilka przykładów problemów, z jakimi musi zmagać się normalny Polak.
- Rzeczywistość wygląda tak, że ludzie się zastanawiają, czy za parę miesięcy ich dzieci będą miały dach nad głową, no bo na przykład rata kredytu wzrosła im dwukrotnie. Rzeczywistość wygląda tak, że ktoś się zastanawia czy będzie miał w zimie 5, czy 7 stopni w domu, bo nie za bardzo ma go jak ogrzać. Rzeczywistość wygląda tak, że czyjś ojciec po 40. latach musiał zamknąć własną firmę, w którą włożył wszystko, łącznie z sercem. Rzeczywistość wygląda tak, że np. czyjejś córki już teraz nie ma, bo zbyt długo czekała w karetce na test, zanim ją przyjęli. Rzeczywistość coraz większej ilości ludzi w tym kraju wygląda tak, że pracują po 13 godzin dziennie, a i tak nie mogą niczego tym zmienić. – wylicza trener.
- Trochę szacunku i godności! Ja w ogóle nie wiem, czy w pani przypadku jest sens lecieć na super luksusowe wakacje, skoro takiej wielkości palma odbiła już na miejscu – podsumował Dziki Trener.