Polak ratuje porzucone zwierzęta z okupowanej Ukrainy. Kim jest Konrad Kuźmiński?

Martyna P.
Newsy
07.03.2022 8:54
Polak ratuje porzucone zwierzęta z okupowanej Ukrainy. Kim jest Konrad Kuźmiński? źródło okładki: https://www.instagram.com/p/CTjVfS0CZkX/

Brytyjska prasa rozpisuje się o Konradzie Kuźmińskim, który ratuje domowe zwierzęta pozostawione na Ukrainie. Mężczyzna od lat poświęca się i angażuje w pomoc zwierzętom. Wraz z wolontariuszami z organizacji Dioz uratował już ponad 100 zwierząt porzuconych na Ukrainie okupowanej przez rosyjskiego agresora.

 

Uciekają z jedną reklamówką

W związku z rosyjską agresją na Ukrainie wiele osób zdecydowało się na opuszczenie swoich domów. Zazwyczaj z jedną walizką, czy małą reklamówką uciekają z miast w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia poza granicami okupowanego kraju. Ludzie w pośpiechu opuszczają miasta pod ostrzałem. Dane pokazują, że tylko w Polsce przebywa obecnie około 800 tysięcy obywateli Ukrainy. W sieci pojawiają się doniesienia o porzuconych zwierzętach domowych, których właściciele nie byli w stanie zabrać ze sobą. Pozostają osamotnione w bombardowanych miastach i od tego czasu zdane są same na siebie.

 

Polak ratuje porzucone zwierzęta

Brytyjski dziennik „Daily Mail” opublikował artykuł o mężczyźnie, który ratuje porzucone zwierzaki. Chodzi o Konrada Kuźmińskiego. Konrad Kuźmiński jest Prezesem Zarządu Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Ponadto pan Konrad zaangażował się w pomoc porzuconym zwierzętom na Ukrainie. Przewozi je do schronisk za polską granicą. Zazwyczaj jest to placówka na przedmieściach Przemyśla. Placówka przez ostatnie dni jest otwarta w wydłużonych godzinach ze względu na wyjątkowe okoliczności.

Mężczyzna przypomina, że w ostatnim czasie pojawiały się makabryczne doniesienia o tym, że właściciele zabijają swoje zwierzęta, zanim wyjadą z kraju. Pan Konrad dementuje te informacje. W wypowiedzi mówi, że to fake newsy. Podczas wywiadu opisuje jak wygląda sytuacja. K. Kuźmiński mówił, że wiele z porzuconych zwierząt ma połamane kończyny. Są one głodne i wyczerpane. Zapewnia, że pomoc udzielana jest każdemu czworonogowi.

„[…] Otrzymaliśmy setki telefonów, aby pomóc ludziom z ich zwierzętami - niektórzy przyprowadzają je, ale inni nie mogą i nie chcą ich porzucać, więc kontaktują się z nami[…]” – opisuje pan Konrad.

Dziennik podaje, że Konrad Kuźmiński uratował już ponad 100 psów, kotów, królików, chomików, a nawet kameleona. Aktywista współpracuje z wolontariuszami z organizacji Dioz. Zdarza się, że działacze spędzają noc w vanach, gdyż nie zdążą wyjechać przed godziną policyjną.

Mężczyzna opisuje, że wszyscy mają pełne ręce roboty. Jego telefon cały czas dzwoni. Zwracają się do niego ludzie z prośbą o zapewnienie opieki nad pupilami.

„W zeszły weekend zadzwonił do mnie facet, który był na Ukrainie i powiedział, że mieszka sam, ale ma psa i chce, żebyśmy się nim zaopiekowali, bo zamierza walczyć z Rosjanami” – K. Kuźmiński dodał podczas wywiadu.

Aktywista prowadzi konto na Intagramie pod nazwą pan_od_zwierząt.

 

Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną