Wszystkich Świętych i Święto Zmarłych już za kilka dni. Zaopatrujemy się więc w kwiaty, znicze i wkłady. W tym roku niestety dwa ostatnie będą droższe, niż w poprzednich latach. Dlaczego? Na szybujące w górę ceny zniczy i wkładów mają wpływ dwa czynniki.
Ekspresowy wzrost cen zniczy i wkładów
W 2021 roku ceny zniczy i wkładów będą wyższe, niż latach poprzednich. Już teraz można odnotować ceny wyższe, niż rok temu. Z dnia na dzień zapewne będzie jeszcze drożej. Więcej zapłacimy głównie za znicze i wkłady, ale i prawdziwe oraz sztuczne kwiaty mogą podrożeć.
Dwa powody wzrostu cen przed Wszystkimi Świętymi
Powodem, dla którego w tym roku zapłacimy za znicze więcej jest przede wszystkim ogromny wzrost ceny parafiny, z której wykonane są wkłady do zniczy. “Tegoroczny wzrost notowań parafiny wyniósł już blisko 100 proc. — z 900 EUR w styczniu do 1,75 tys. EUR w październiku” - informuje “Puls Biznesu”.
Producent zniczy w Polsce Przemysław Gibowski mówi w „Pulsie Biznesu”, że – aby utrzymać ceny na poziomie zbliżonym do zeszłorocznego, część sieci handlowych zmniejszyła gramaturę zniczy. Zawartość parafiny jest czasami nawet o 40-50 proc. mniejsza. Część, w tym największe sieci w kraju, zdecydowały się zachować dotychczasową wielkość, co wiąże się z koniecznością podniesienia cen o 20-40 proc. -mówi szef firmy Gibowski.
Innym powodem jest obawa przed zamknięciem cmentarzy
Sprzedawcy nie mają również za grosz zaufania do rządzących i dają temu wyraz. Okazuje się bowiem, że sprzedawcy w tym roku zakupili o wiele mniej towaru, niż rok temu. W oczywisty sposób przełoży się to na ceny.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku rząd ogłosił zamknięcie cmentarzy na chwilę przed Świętem Zmarłych. Sprzedawcy zaopatrzyli się już jednak w towar, którego w rezultacie nie mieli komu sprzedać.
Choć w tym roku rząd nie zapowiada lockdownu na Wszystkich Świętych, sprzedawcy i tak mają przed tym obawy.
Z tego powodu podnoszą ceny na wszelki wypadek, aby, gdy jednak cmentarze zostaną zamknięte, choć trochę zarobić.