Na dzień 4 listopada został zapowiedziany protest pracowników handlu, który odbędzie się w Warszawie. Postulatami będą podwyżki pensji, zwiększenie kadry pracowniczej oraz wolne niedziele. Protest zapowiedziała Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność".
Protestujący spotkają się przed siedzibą Polskiej Organizacji Usług i Handlu. Osoby chcące wziąć udział w wydarzeniu będą miały zapewniony darmowy dojazd na protest. Żeby wziąć udział w proteście, należy skontaktować się z organizacją związkową działającą w danej sieci handlowej.
„4 listopada Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność” organizuje demonstrację w Warszawie. Chcemy zaprotestować przeciwko niskim wynagrodzeniom i fatalnym warunkom zatrudnienia pracowników handlu. Chcemy upomnieć się o prawo pracowników do niedziel wolnych od pracy. Gorąco apelujemy o udział w proteście do pracowników wszystkich sieci handlowych. Jeśli chcemy, żeby praca w sklepach wreszcie zmieniła się na lepsze, nasz protest musi być głośny i liczny. Nikt nie rozwiąże naszych problemów za nas. Musimy zrobić to sami. Musimy pojechać na demonstrację do Warszawy. Im będzie nas więcej, tym silniejszy będzie nasz głos” – apelują związkowcy.
„Nie możemy dłużej zgadzać się na przeciążenie pracą, na niskie wynagrodzenia, na pracę po kilkanaście godzin dziennie siedem dni w tygodniu. Musimy pokazać nasze niezadowolenie” – informują związkowcy.
Postulaty
- Podwyżki wynagrodzeń
Okazuje się, że pracodawcy branży handlowej nakładają coraz więcej obowiązków na swoich pracowników. Niestety nie ma to odzwierciedlenia w wysokości wynagrodzenia za pracę. Wiele osób rezygnuje z takich posad, a rąk do pracy brakuje.
„Wyższe wynagrodzenia to jedyny sposób, aby zatrzymać w sklepach doświadczonych pracowników i zachęcić nowe osoby do pracy w handlu” – komentują związkowcy.
- Zwiększenie kadry pracowniczej
Kolejnym postulatem będzie zwiększenie obsady pracowników sklepu. Pracownicy skarżą się, że obecnie wykonują obowiązki, które powinny podzielone być na dwie lub trzy osoby.
„Z roku na rok pracowników jest coraz mniej, a pracy coraz więcej . Obowiązkom, które kiedyś wykonywały 2-3 osoby, dzisiaj musi sprostać 1 pracownik. Dodatkowo godziny otwarcia sklepów są coraz dłuższe. Mamy już dość pracy ponad siły! Pracowników jest za mało i pracodawcy wreszcie muszą sobie to uświadomić” – piszą związkowcy w zapowiedzi protestu.
- Niehandlowe niedziele
Związkowcy domagają się także zlikwidowania handlowych niedziel. Nowy przepis zaostrzający ustawę o zakazie handlu ma wejść w życie dopiero w roku 2022. Pracownicy chcą aby przepisy obowiązywały jeszcze w bieżącym roku.
Okazuje się, że sklepy postanowiły świadczyć usługi w niedzielę bez wcześniejszej konsultacji z pracownikami.
„Pracodawca postawił nas przed faktem, informując w piśmie, że podpisał umowę z operatorem pocztowym, co umożliwiło sieci utworzenie punktów pocztowych, a tym samym otworzenie sklepów w niedziele niehandlowe. Pracodawca poinformował nas również, że pracownicy Carrefour będą świadczyć pracę w niedziele na zasadzie dobrowolności, po czym wycofał się z danego słowa” – sytuacje opisywał Paweł Skowron, przewodniczący Organizacji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w Carrefour Polska. Rozmowa z portalem Bankier.pl
Podobna akcja protestacyjna odbyła się w maju 2017 roku. Hasłem przewodnim było sformułowanie: ”Pan da”.
W proteście wzięli udział pracownicy sieci Biedronki, Auchan, Tesco, Decathlon, Dino, Makro i Arel.
Na przygotowanych ulotkach można było przeczytać postulaty: „Pan da większe zatrudnienie” oraz „Pan da wyższe wynagrodzenie”.