W ostatnich dniach Polskę obiegły przykre informację o zatruciu muchomorami sromotnikowymi przez Afgańczyków przebywających od dnia 23 sierpnia na terenie ośrodka dla cudzoziemców w Dębaku.
Pięć osób zgłosiło problemy żołądkowe. Poważny był jednak stan dwóch chłopców- w wieku 5 i 6 lat. Ich stan był krytyczny.
Jak doszło do zatrucia?
Pierwsze informacje, które ujawniły media sugerowały, że do zatrucia doszło po ugotowaniu zupy przez Afgańczyków. Jednak Urząd do Spraw Cudzoziemców zaprzeczył tym doniesieniom :
„Obywatele Afganistanu po zakwaterowaniu w ośrodkach dla cudzoziemców mają zapewnione trzy posiłki dziennie, składające się z urozmaiconych składników o odpowiedniej kaloryczności m.in. nabiału, mięsa, warzyw, owoców i napojów. Wyżywienie jest zgodne z normami kulturowymi i religijnymi”- mówił Jakub Dudziak
Obecnie trwa dochodzenie policyjne w tej sprawie, które jest monitorowane przez policję. Przesłuchany został personel oraz kierowniczka ośrodka.
Dochodzenie wszczęto ws. narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo.
Dokumentacja medyczna ma być szczegółowo sprawdzona. Monitoring został zabezpieczony.
Leczenie uchodźców prowadzone było w ośrodku koło Podkowy Leśnej.
W czwartek do opinii publicznej trafiły informacje o śmierci mózgu młodszego z afgańskich braci – pięciolatka .Następnie stwierdzono zgon.
Drugi z braci został zakwalifikowany do przeszczepu wątroby.
Dziś rano, Centrum Zdrowia Dziecka przekazało informacje, że przeszczep u sześciolatka nie przyniósł zadawalających rezultatów. Wątroba podjęła prawidłową prace, jednak stan neurologiczny mózgu był nadal zły.
„Stan zdrowia i neurologiczny 6-latka nie uległy zmianie. Prowadzone są procedury, mające na celu potwierdzenie lub wykluczenie śmierci mózgu. W tej chwili stwierdzone są jej wstępne objawy. Rokowania są złe”- słyszeliśmy kilka godzin temu od lekarzy z Warszawskiej placówki medycznej.
„Stwierdzono śmierć mózgu” …
Dziś przed godziną 16:00 taką smutną informacje podał Polsat News po rozmowie z rzeczniczką Centrum Zdrowia Dziecka.
„Z doświadczeń wiemy, że jednym grzybem zatruć się może cała rodzina. Ta dawka zawsze w jakiś sposób przeliczona jest na masę ciała pacjenta i zawsze najbardziej cierpią małe dzieci (…) Ostra niewydolność wątroby prowadzi do gwałtownych zmian wielonarządowych, wśród których najbardziej niebezpieczne jest uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. To również jest najczęstszą przyczyną zgonu”- słyszymy z ust lekarzy.
