Agnieszka Kaczorowska-Pela, jak każda osoba publiczna, częściej niż inni spotyka się z krytyką w internecie. Problem jednak zaczyna pojawiać wtedy, gdy krytyka zamienia się w nieuzasadniony, wulgarny hejt. Tak stało się też w tym przypadku. Agnieszka Kaczorowska jednak ostro zareagowała.
Agnieszka Kaczorowska, tancerka i aktorka z serialu “Klan” dostała od jednej ze swoich hejterek wulgarną wiadomość.
Postanowiła jednak tego tak nie zostawiać. Okazało się bowiem, że owa hejterka zajmuje się makijażem.
"Ale bym ci przy*ebała w ten głupi r*j" - taką wiadomość dostała od jednej z internautek Agnieszka Kaczorowska-Pela.
Aktorka, zauważywszy, że autorka wiadomości zajmuje się robieniem makijażu, udostępniła na swoim profilu na Instagramie jej konto oraz wiadomość, jaką do niej wysłała.
"Na wypadek, gdyby ktoś chciał się u tej pani pomalować, to nie radzę ryzykować..." - napisała Agnieszka Kaczorowska.
Zniechęciła tym samym każdego, kto ten post zobaczy, do korzystania z usług autorki obraźliwej wiadomości.
Internauci prawdopodobnie szybko rozszyfrowali, kim jest autorka prywatnej wiadomości. Okazuje się bowiem, że pod jej ostatnimi postami zostały wyłączone komentarze. Może to wskazywać na to, że fani Agnieszki Kaczorowskiej postanowili wciąż w obronę swoją idolkę pisząc komentarze pod zdjęciami makijażystki.
Fala krytyki pod adresem Agnieszki Kaczorowskiej
Przypomnijmy, że jakiś czas temu na aktorkę spłynęło sporo krytyki. Przyczyną był post o “modzie na brzydotę”, w którym Kaczorowska krytykowała między innymi fakt, że inne celebrytki pokazują się w mediach społecznościowych w “nieidealnym” stanie.
"liderzy, czyli osoby z kontami o największych zasięgach, powinny motywować i zachęcać do rozwoju i wzrastania" - pisała Agnieszka Kaczorowska.
Po tym poście wiele gwiazd i celebrytek oburzyło się, pokazując jeszcze więcej zdjęć bez makijażu, bez filtra, w nieidealnych pozach i po nieprzespanej nocy.
Kaczorowska więc przeprosiła, jednak nie wycofała się ze swoich słów. Przeprosiny nie zostały więc zbyt ciepło przyjęte przez opinię publiczną.
“Jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony czytając mój poprzedni post, to szczerze przepraszam. Nie taka była intencja i nie odnosił się do nikogo bezpośrednio. Natomiast jak każdy, mam prawo mieć swoją opinię i pogląd na dany temat. Niektórzy rozumieją i się zgadzają, inni nie rozumieją, jeszcze inni się nie zgadzają. I Ok.” - pisała aktorka.
