Joanna Koroniewska prowadzi intensywną aktywność w mediach społecznościowych. Upublicznia zdjęcia z życia prywatnego. Ma liczną rzeszę obserwatorów. Niejednokrotnie jednak została zalana falą przykrych komentarzy. Najczęściej dotyczą jej wyglądu np. biustu czy ust.
Tym razem Koroniewska upublicznia treść obraźliwej wiadomości
W tekście nadesłanym do Pani Joanny występują bulwersujące słowa : „Pozmarszczkowana mama” Jest mowa o zaniedbanym wyglądzie aktorki. Hejterka nazywa ją „wieśniarą”.
Aktorka spotkała się z taką krytyką po tym, jak zamieściła zdjęcie z mediach społecznościowych podczas rutynowej wizyty z córką w szpitalu. Artystka często wstawia na swój profil bardzo naturalne zdjęcia. Pokazuje się bez makijażu. Niejednokrotnie zaznacza, że dbanie o wygląd jest dla niej sprawą trywialną.
Autorka obraźliwych słów pozostaje anonimowa jednak Koroniewska odpowiada :
„Po prostu, my mamy wiemy, co naprawdę ważne […] Bo warto zapamiętać, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” – czytamy na profilu aktorki.
J.Koroniewska pisze, że do przykrych słów wiadomości podchodzi z dystansem. Twierdzi, że kobieta rozbawiła ją. Pod umieszczonym postem aktorka zyskuje duże wsparcie ze strony fanów. Celebrytka twierdzi, że przez lata nauczyła się ignorować przykre, krzywdzące opinie.
Dosadnie udziela się również Kasia Skrzynecka :
„Ale po co taktownie ukrywasz personalia szumowiny, która to napisała... Niechaj do szumowiny wraca odium tego, co takim matołom należne. A wraca do takich. Od tysięcy pozytywnych, inteligentnych, fajnych osób, które cię cenią i szanują! Szumowina ma zaś swój "social profil" wówczas wyłącznie po to, by dotkliwie przekonywać się, jak g**ienną jest szumowiną. Wierz mi.”
Czy Joanna Koroniewska pozostawi hejterke nadal anonimową?
Czy może wyda ją na publiczny osąd?