Składniki: - 200 g mąki pszennej, - 100 g masła (zimnego), - opcjonalnie 1 opakowanie cukru migdałowego ok. 16 g, - szczypta soli, - 1 jajko, - ok. 50 g cukru pudru. Dzięki temu zabiegowi niepotrzebnie nie napowietrzymy lukru i nie będą pojawiać się pęcherzyki powietrzne na wierzchu, które mogą być później widoczne na wierzchu pierniczka). Lukier królewski:- 1 białko (ok. 30 g), - 150 g cukru pudru, - ok. 5 kropli soku z cytryny, - barwnik spożywczy (opcjonalnie). Żeby lepiej odrywały się od blatu podsypałam mąką trochę i podważałam nożem i przekładałam na nożu na blachę. Można zagęścić go, dodając cukier puder lub rozrzedzić, dodając więcej białka/soku z cytryny lub wody (najlepiej robić to wszystko kropelka po kropelce). Miksujemy mikserem ok. 10 minut na niskich obrotach (najlepiej ręcznym używając mieszadeł, a nie ubijaków do piany). Przed pieczeniem blachę z ciasteczkami wkładamy do lodówki na ok. 20 min. Układamy na blaszce do pieczenia (na papierze do pieczenia), zachowując nieduże odstępy. Na Walentynki i nie tylko polecam pyszne kruche ciasteczka z jadalnymi suszonymi kwiatami. Gotowy lukier przekładamy do foliowego rękawa cukierniczego, z najmniejszą okrągłą tylką Wiltona nr 1 lub robimy malutką dziurkę w jednorazowym rękawie cukierniczym. Pieczemy w temp. 180°C, przez ok. 7 - 10min lub do zezłocenia się brzegów. Rozwałkowujemy na kilka milimetrów, nie za cienkie, lekko podsypując mąką.
