Zachwycają wyglądem pomimo, że niektóre sowy mają lekkiego zeza ;-) Składniki:(Ciasto na 24 mniejszych sztuk lub 12 większych): - 4 jajka, - 5-6 szklanek startej marchewki (ok. 6-7 sztuk marchewek), - 1 szklanka oleju, - 2 szklanki mąki, - 1 i 1/2 szklanki cukru, - 2 łyżeczki proszku do pieczenia, - 2 łyżeczki sody oczyszczonej, - 2 łyżki kakao, - ewentualnie 2 łyżki przypraw korzennych do piernika (jak kto lubi), - szczypta soli, - 1/2 szklanki rodzynek, - 1/2 szklanki pestek słonecznika/orzechów włoskich, migdałów, laskowych. pozostałe: - duże opakowanie ciasteczek Oreo (na 1 muffinkę potrzeba 2 połówki ciasteczek z białą częścią i 1 połowa czarna(czysta) podzielona na pół), - opakowanie drażetek płaskich czekoladowych M&Ms koloru żółtego i brązowego (bez orzeszków). Ciasteczka Oreo rozdzielamy na pół: na część z kremem i część bez kremu (możemy delikatnie podważać je nożem). Dzióbek/nosek oraz źrenice robimy z kolorowych drażetek (wybieramy żółte na dziubek, brązowe na oczka, przyklejamy przy pomocy czekolady). Ciasteczka bez kremu przekraiamy delikatnie na pół (ciasteczka lubią się łamać, dlatego delikatnie piłujemy je nożem). Marchewkę trzemy na tarce na dużych oczkach (czym więcej marchewek tym lepiej, ciasto będzie bardziej wilgotne). W tym czasie w kąpieli wodnej roztapiamy gorzką czekoladę z 2 łyżkami masła. Wylewamy po 2 łyżki ciasta (na mniejsze muffiny). W Polsce święto to jest mniej popularne niż w Stanach Zjednoczonych, a ja osobiście nie obchodzę Halloween, ale te śliczne sowy tak mnie zainspirowały, że musiałam je zrobić! Są idealne na Halloween czy na imprezę urodzinową! Na jeszcze nie zastygniętą czekoladę przyklejamy oczy sówek i powieki. polewa: - 100 g gorzkiej czekolady (70% kakao), - 2 łyżki masła.