Pierwsza otwarta restauracja w takcie lockdownu! Interwencja sanepidu i policji

Agnieszka
Newsy
11.01.2021 8:35
Pierwsza otwarta restauracja w takcie lockdownu! Interwencja sanepidu i policji

Jedna z restauracji w Cieszynie - “U trzech braci” postanowiła, że ma dość aktualnych obostrzeń i wraca do normalnego trybu pracy. W niedzielę w restauracji interweniowała policja wraz z sanepidem, co oburzyło klientów. Restauracja “U trzech braci” miała jednak asa w rękawie.

Zdjęcie Pierwsza otwarta restauracja w takcie lockdownu! Interwencja sanepidu i policji #1
Źródło:https://www.facebook.com/UTrzechBraci/photos/558901198068041

We wtorek właściciel restauracji “U trzech braci” poinformował na Facebooku, że lokal zostaje otwarty od piątku. 

"Oznacza to, że będziecie mogli znów przyjść i zjeść normalnie jak ludzie w naszej restauracji" - można było przeczytać na Facebooku.

W lokalu w Cieszynie na Śląsku nie tylko zamówimy dania na wynos, ale również możemy zjeść przy stoliku. Nic więc dziwnego, że o otwarciu restauracji szybko dowiedziała się też policja i sanepid. W niedzielę wkroczyli na teren restauracji.

Właściciele powołują się na wyrok z Opola. “Sanepid nie może nakładać kar na podstawie rozporządzenia rządu.”

Właściciele w swojej obronie przywołują wyrok uniewinniający fryzjera z Opola, który mimo rozporządzenia ostrzygł klienta. Wtedy sąd uznał, że sanepid nie ma prawa karać na podstawie rozporządzeń wydanych przed rząd. Otwarcie restauracji “U trzech braci” jest więc aktem obywatelskiego nieposłuszeństwa.

Interwencja policji

Zdjęcie Pierwsza otwarta restauracja w takcie lockdownu! Interwencja sanepidu i policji #2
Źródło:https://www.facebook.com/UTrzechBraci/photos/684645348826958

W niedzielę około 14:00 do lokalu wkroczyła policja. Klienci, którzy raczej ignorowali zasady bezpieczeństwa (nie zachowali bezpiecznej odległości, byli bez maseczek) zaczęli skandować “zdejmij mundur, przeproś matkę”.

Około 17:00 wejście restauracji zostały otoczone przez policjantów, a do środka mogły wejść tylko osoby, które chcą odebrać zamówienie. Ostatecznie jednak funkcjonariusze policji opuścili budynek i jego okolice. 

Właściciel pozbył się firmowego konta

Właściciel restauracji, jak informuje “Gazeta Wyborcza”, w ramach zabezpieczenia wypłacił wszystkie pieniądze z firmowego konta, aby sanepid nie mógł mu ściągnąć pieniędzy na poczet kary.

Ruszyła też zbiórka pieniędzy na opłacenie mandatów. Do tej pory uzbierano już kilka tysięcy złotych. "Jesteśmy pierwszą i jedyną otwartą restauracją w Cieszynie" - można przeczytać w opisie zbiórki.