Dziś (wtorek 08.12.20) doszło w Holandii do eksplozji w dwóch polskich supermarketach tej samej sieci - Biedronka. Zniszczenia są spore, ewakuowano sąsiednie domy.
Pierwszy wybuch
Do pierwszej eksplozji miało dojść nieco po 3 nad ranem na Ophelialaan w Aalsmeer w północnej Holandii. Wybuch wstrząsnął okolicznymi mieszkańcami, którzy nad ranem jeszcze spali. Szybko więc zgłosili sprawę. Po eksplozji słyszano jeszcze kilka mniejszych huków.
Sklep sieci Biedronka, zaparkowany nieopodal samochód i część budynku została całkowicie zniszczona. Ewakuowano też mieszkańców budynku
Drugi wybuch
Drugi wybuch miał miejsce po godzinie 4:15 nad ranem. Zdarzenie miało miejsce w Heeswijk-Dinther. Eksplozja miała miejsce w sklepie o tej samej nazwie, co eksplozja wcześniejsza. Na razie nie wiadomo jednak, czy oba wybuchy mają ze sobą coś wspólnego.
Eksplozja spowodowała również uszkodzenia okolicznych sklepów. Poważnie zniszczona została także restauracja i drogeria po drugiej stronie ulicy. Zdaje się więc, że drugi wybuch był nieco silniejszy, niż ten pierwszy.
Wiadomo, że w Aalsmeer "materiał wybuchowy miał być przyklejony do okna” - podaje TVP.INFO.
Pomimo tego, że zniszczenia są spore, nikt nie ucierpiał. Ewakuowano dziesiątki osób, jednak żadna z nich nie jest ranna.
O nowych szczegółach będziemy informować w tym artykule.