Ciasto: 600 g mąki typu 00 375 g zimnej wody 2 g świeżych drożdży 18 g soli 12 g oliwy z oliwek Dodatki: 1 puszka (400 g) pomidorów (najlepiej San Marzano) 3 g soli 2 kule mozzarelli di Ciasto (po 5 godzinach w temp. pokojowej) szpatułką przełożyć na podsypany mąką blat i delikatnie rozciągając uformować w kształt okrągłych placków z wyższymi brzegami na końcach. Kiedy brzegi ładnie wyrosną, a na cieście od spodu zaczną pojawiać się ciemne plamki, na pizzy należy ułożyć plastry mozzarelli, listki bazylii oraz opcjonalnie można ją posypać tartym parmezanem. Niestety bardzo trudno odtworzyć ją w warunkach domowych, szczególnie jeśli nie ma się odpowiedniego piekarnika, w którym można osiągnąć temperaturę 400-500°C. Moje ciasto wyrastało w temp. 19°C (jeśli ciasto będzie wyrastać w wyższej temp. można zmniejszyć ilość drożdży). Dzięki przepisowi znalezionemu na stronie https://pyzamadeinpoland.pl niemożliwe stało się jednak osiągalne (na tej stronie znajdziecie też dużo wskazówek co do techniki wyrabiania i wypieku). Ciasto wyjąć z lodówki i podzielić na 4 równe części i uformować je w kule. Ciasto na pizzę najwygodniej zrobić w misie robota kuchennego przy użyciu haka do wyrabiania ciasta. Po tym czasie ciasto (nadal w zakrytym pojemniku) wstawić do lodówki na 10-24 godziny. Jeśli macie problem z techniką formowania placków, możecie rozłożyć ciasto na odwróconej półokrągłej misce, co znacznie ułatwi uformowanie. Odstawić na 4 godziny do wyrastania w temp. pokojowej. Jeśli wyłączy się w trakcie pieczenia, należy uchylić drzwi piekarnika, aby włączyła się ponownie. Odstawić na 5 godzin w temp. pokojowej. W trakcie pieczenia obrócić w celu równomiernego przypieczenia. UWAGA: Jeśli ciasto wyrabiacie ręcznie, należy je wyrabiać odpowiednio dłużej (przez ok. 15 minut) do uzyskania jednolitej, gładkiej konsystencji. Oczywiście nie ma się co oszukiwać i ta z włoskiej pizzerii będzie zawsze lepsza, ale przepis bardzo polecam wypróbować.