😉 Składniki na około 2,5 litra zupy: 1 kg flaków wołowych (surowych w płacie lub pokrojonych i obgotowanych) 1,5 litra wywaru mięsnego, bulionu lub rosołu 3 średnie marchewki 1 pietruszka kawałek selera cebula 2 liście laurowe 2 ziela angielskie 2 łyżki majeranku pół łyżeczki imbiru mielonego pół łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej 1 łyżeczka słodkiej papryki pół łyżeczki ostrej papryki lub szczypta pieprzu cayenne (ostrość dostosuj do gustu) sól 2 łyżki masła na zasmażkę 2 łyżki mąki pszennej do zagęszczenia *Flaki surowe w płacie są bardziej czasochłonne w przygotowaniu. Ostudzone trzeba pokroić w paseczki i wtedy ugotować zupę. *Flaki pokrojone, ugotowane i oczyszczone (mrożone lub z lodówki) – wystarczy jeszcze podgotować 1-2 razy po 10 minut zmieniając wodę, by pozbyć się nieprzyjemnego zapachu, a później przygotować zupę. Przygotowanie może być bardziej lub mniej czasochłonne – to zależy od tego, czy kupicie surowe flaki w płacie lub już podgotowane i pokrojone (szczegóły poniżej). Można je również podzielić na porcje i zamrozić lub zawekować w słoiku (gorące wlać do słoika, zakręcić i postawić na zakrętce). Flaki przechowywane w chłodzie mogą zamienić się w galaretę – wystarczy podgrzać, by zupa wróciła do swojego płynnego stanu😉 Następnie dodaj marchewkę, pietruszkę i seler starte na dużych oczkach (lub jeśli wolisz, pokrojone w plasterki, paseczki albo kosteczkę). Flaczki przechowywane w temperaturze pokojowej (15-25 °C) na drugi dzień mogą skwaśnieć (nie nadawać się do zjedzenia). Ja jednak podaję Wam przepis na najprostsze klasyczne flaczki wołowe ugotowane na mięsnym wywarze, z dodatkiem włoszczyzny i lekko zagęszczone zasmażką. Po kolejnych 20 minutach gotowania dodaj zasmażkę – na patelni rozpuść masło, zeszklij posiekaną cebulę – wsyp mąkę i zasmaż. Ostudzone najlepiej przechowywać w lodówce lub innych chłodnym miejscu do 3 dni (po tym czasie sprawdź, czy skwaśniały).