Dodatkowo - nadzienie: - 600 g jagód - 5 łyżek cukru - 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej - kruszonka - 5 łyżek mąki - 4 łyżki cukru - ok. 40-50 g masła - jajko do posmarowania bułeczek (może być również samo białko lub żółtko wymieszane z mlekiem) Składniki Ciasto - 450 g mąki pszennej + łyżka - 20 g świeżych drożdży - 50 g cukru + łyżka - jajko - 60 g masła - 200 ml mleka - szczypta soli Liczba porcji 16 bułeczek (ok. 100 g każda) Wartości odżywcze* Przygotowanie Mleko lekko podgrzewamy (ma być lekko ciepłe), wkruszamy do niego drożdże, dodajemy łyżkę cukru i łyżkę mąki. W mikserze zajmie to około 5-7 minut, natomiast ręcznie nieco dłużej, bo około 20 minut. Spośród wszystkich rodzajów drożdżówek, to na jagodzianki zawsze czekam z niecierpliwością i co roku sezon jest na nie zdecydowanie zbyt krótki dla mnie. Tak samo postępujemy z pozostałymi bułeczkami. Przygotowane jagodzianki zostawiamy jeszcze na 20 minut do wyrośnięcia. Bo w końcu nie ma to jak wypływające jagody podczas kolejnych kęsów i te fioletowe zęby oraz język po zjedzeniu — niebo w gębie! W tym czasie z mąki cukru i masła robimy kruszonkę i nagrzewamy piekarnik do 180 stopni (góra-dół). Wszystko mieszamy i odstawiamy na 10 minut, aby zaczyn zaczął pracować. Kiedy wszystkie składniki są już w misce, to możemy zacząć wyrabiać ciasto ręcznie lub za pomocą miksera. Takie jagodzianki mają jednak jedną wadę — znikają w mgnieniu oka, dlatego zaleca się robić ich od razu więcej. Zaczyn wlewamy do miski z mąką, dodajemy jajko i wszystko mieszamy łyżką. Każdy kawałek rozwałkowujemy dość cienko, na środek kładziemy dwie kopiaste łyżki jagód, a brzegi zlepiamy, tworząc duży pierożek. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny.
