Choć obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej obowiązuje od 16 kwietnia, to obecnie coraz więcej osób ściąga maseczki. Wiosenna pogoda i stopniowe znoszenie kolejnych restrykcji, sprawiło, że wiele osób traktuje ten nakaz coraz mniej poważnie. Rzecznik Rządu ostrzega, że jeśli przestaniemy nosić maseczki, kolejne ograniczenia mogą nie być znoszone!
![]()
Obowiązek zasłaniania nosa i ust do odwołania
Tuż po wprowadzeniu obowiązku noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych, ciężko było spotkać na ulicy kogoś bez niej. Obecnie coraz więcej osób przestaje nosić maseczki. Ludzie zakładają je na brody, trzymają w ręce lub nie noszą ich wcale, nie mówiąc o obowiązkowym zasłanianiu ust i nosa. Rzecznik Rządu Piotr Müller odnosi się do tego z niepokojem i ostrzega, że może to wydłużyć proces znoszenia obostrzeń związanych z pandemią.
Polacy bagatelizują przepis
Łatwo zauważyć, że w ostatnich dniach, Polacy zaczęli bagatelizować ten przepis i w wielu miejscach można spotkać ludzi, bez obowiązkowych maseczek. Ściągają je, by zapalić papierosa, zjeść lub się napić, czy podczas uprawiania sportów, takich jak jazda na rowerze i bieganie. Jednorazowe maseczki są prane i używane wielokrotnie, noszone tak, że zasłaniają jedynie usta, a nie nos, na brodzie, czy nawet w kieszeni. Maseczki używane są przez wiele osób jedynie po to, by uniknąć mandatu, nie dla ochrony przed wirusem.
![]()
Lekceważenie zasad może słono kosztować
Niestety takie zachowanie i lekceważenie zasad, nikogo nie uchroni przed zarażeniem się koronawirusem. Obowiązek noszenia maseczek ochronnych w przestrzeni publicznej, został wprowadzony właśnie w tym celu. Zasłanianie nosa i ust hamuje rozprzestrzenianie się koronawirusa, który przenosi się drogą kropelkową i ogranicza zarażanie osób zdrowych, przez te, przechodzące chorobę bezobjawowo.
![]()
Maseczki stanowią utrudnienie
Wiele osób tłumaczy, że w maseczce ciężko jest oddychać, parują okulary. Rodzice nie zawsze pilnują, żeby dzieci nosiły maseczki, a jeśli już je na sobie mają, niejednokrotnie zsuwają im się z ust i nosa. Rodziny, korzystając ze słonecznej pogody, wybierają się na spacery i nie chcą podczas nich, rezygnować z lodów, czy innych przekąsek. Sportowcy z kolei tłumaczą, że podczas wysiłku fizycznego, ciężko im się oddychać w maseczce. Jednak Rzecznik Rządu ostrzega, że takie zachowanie może nas wiele kosztować i doprowadzić do spowolnienia zdejmowania kolejnych restrykcji.
![]()
Nie zapominajmy również, że lekceważąc przepisy, narażamy innych. Będąc nosicielem koronawirusa, możemy o tym nie wiedzieć i przejść zakażenie bezobjawowo, podczas gdy stanowimy poważne zagrożenie dla osób starszych, schorowanych i słabszych.