Składniki: 1,5 l wody 600 g różnych rodzajów ugotowanych, upieczonych lub uwędzonych mięs (ja tym razem użyłam szynek i dwóch rodzajów kiełbas) 1 duża marchewka 1 duży korzeń pietruszki 1 duża cebula 2 ząbki czosnku 3 ogórki kiszone 300 ml passaty 1 puszka czerwonej fasoli 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki 1 łyżeczka ziół prowansalskich 2 liście laurowe 4 ziarna ziela angielskiego 1/3 kubka zimnej wody (do zagęszczenia sosu) 3 łyżki mąki pszennej sól pieprz olej rzepakowy (przepis na 5 porcji) Marchewkę i pietruszkę obieramy, kroimy w plasterki lub półplasterki, cebulę w kostkę, dorzucamy do mięsa, smażymy na wolnym ogniu około 8 minut, pod koniec smażenia dodajemy rozdrobnione ząbki czosnku, wsypujemy paprykę i smażymy jeszcze chwilę. Mięsa kroimy w kawałki mniej więcej tej samej wielkości i smażymy na oleju do lekkiego zrumienienia. I jestem przekonana, że to nie wina fasoli, a rodzajów mięs, jakie tym razem użyłam. 10 minut przed końcem gotowania dodajemy odsączoną fasolę i pokrojone w półplasterki ogórki. Wszystko gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem jakieś 30 minut. Wlewamy do tego trochę gorącego sosu z gotowania, mieszamy.