Gdy świat opanowała epidemia koronawirusa a ludzie dowiedzieli się, że jednym z powodów zarażenia jest obniżona odporność, wtedy zaczęli wykupywać z aptek wszelkie środki wzmacniające odporność. A skoro na takie produkty wystąpił popyt to znalazła się i podaż. Producenci reklamują swoje produkty jako medykamenty podnoszące odporność, a ludzie masowo je kupują. I nie straszna jest im wygórowana cena, ponieważ strach przed zachorowaniem na koronawirusa jest większy.
Farmaceuci alarmują
Ostatni miesiąc upłynął pod hasłem koronawirusa oraz wszelkich wiadomości jakie na jego temat naukowcy podali do wiadomości publicznej. Gdy ludzie dowiedzieli się, że wspomaganie odporności zmniejszy ryzyko zakażenia wirusem COVID-19, wtedy zaczęli wykupywać wszelkie suplementy mające na celu podniesienie odporności. Jednak jak się okazuje o właśnie na takim myśleniu opiera się marketing i reklama suplementów na odporność.
Farmaceuci przekonują, że naszej odporności nie da się opisać w sposób jednoznaczny. W obecnych czasach najlepsze co możemy zrobić dla swojej odporności to wzmożone dbanie o higienę osobistą, częste mycie rąk, aktywność fizyczna w domu oraz przebywanie w kwarantannie. Nie należy przesadzać z suplementami, które mają podnieść odporność, ponieważ ten proces nie zachodzi z dnia na dzień. Odporności nie da się odbudować tak szybko. Przyjmowanie sporej ilości leków mających na celu podniesienie odporności może mieć działanie odwrotne do zamierzonego.
Zamiast leków zdrowy tryb życia
Zamiast wspomagać się lekami i suplementami jest lepszy sposób na zbudowanie odporności. Przede wszystkim należy się wysypiać, spożywać zdrowe posiłki oraz ćwiczyć. Prowadzenie aktywnego trybu życia o wiele lepiej wzmocni organizm niż przyjmowanie leków. Medykamenty są przeznaczone dla osób, które już mają problemy z odpornością. Borykają się z nawracającymi infekcjami lub często biorą antybiotyki.
W związku z tym należy z rezerwą podchodzić do wszelkich „magicznych leków”, które wzmocnią naszą odporność, a do tego kosztują krocie. Obecnie występuje popyt na pewne leki, któremu nie odpowiada podaż i dlatego ceny rosną. Można odnotować obecnie lekki wzrost ceny leków ale wynika to tylko z faktu, że system jest przeciążony, a nie że faktycznie mają one tak cudowne działanie.