Pandemia koronawirusa ogarnęła cały świat, liczba zarażonych na świecie zbliża się do 1,5 miliona, a do tej pory zmarło 81 tysięcy osób. Wirus SARS-CoV-2, porównywany jest do grypy, ze względu na podobne objawy oraz masowe występowanie. Jednak jest znacznie bardziej zaraźliwy i ma wyższą śmiertelność. W tej chwili nie ma leku dla ciężko chorych, a prace nad szczepionką mogą potrwać nawet do 2021 roku.
Wiele osób zastanawia się, czy możliwe jest uodpornienie się na koronawirusa? Czy najpierw musimy zachorować, by uzyskać odporność?
Koronawirus opanował świat
Obecnie jedna chora osoba, zaraża 2-3 kolejne, wirus jest dwukrotnie bardziej zaraźliwy niż wirus grypy, a wskaźnik śmiertelności wynosi 3,4 %. Eksperci zapowiadają, że na koronawirusa może zachorować nawet ok. 25% wszystkich mieszkańców Ziemi. Objawy koronawirusa to gorączka, suchy kaszel, trudności z oddychaniem i zmęczenie. 80% osób przechodzi chorobę łagodnie, niemal bezobjawowo i nie wymaga specjalnego leczenia. Koronawirus stanowi zagrożenie dla osób starszych i przewlekle chorych: cierpiących na nowotwory, choroby serca, cukrzycę, nadciśnienie i astmę.
Spowolnienie rozwoju wirusa
Obecnie wszystkie działania i nakładane przez rządy regulacje, mają na celu maksymalne opóźnienie rozwoju wirusa, z obawy przed zapchaniem systemu opieki zdrowotnej. Gdyby doszło do paraliżu opieki medycznej, śmiertelność wirusa znacząco wzrośnie, ze względu na bardzo dużą liczbę chorych, która będzie potrzebowała równoczesnej hospitalizacji oraz dostępu do tlenu i respiratorów.
Zarażenie się koronawirusem sposobem na uodpornienie?
Dr Piotr Gryglas mówi, że jednym ze sposobów na uzyskanie odporności, mogłoby być zarażenie się koronawirusem i przechorowanie go. To spowodowałoby wytworzenie przeciwciał i mogłoby uodpornić populację, dzięki czemu wirus zostałby wyeliminowany. Jednak koronawirus jest na tyle nieprzewidywalny, że ciężko byłoby określić przebieg choroby, zwłaszcza u grup szczególnie narażonych (osób po 65 roku życia i przewlekle chorych). Eksperci prognozują, że dopiero za ok. 10-20 lat ludzie będą chorowali rzadziej na koronawirusa, a prawie wszyscy po zachorowaniu, będą już na niego uodpornieni.
Ryzykowna metoda
Wobec tego na razie musimy zaczekać na stworzenie skutecznych leków przeciwwirusowych i wynalezienie szczepionki. W międzyczasie dbajmy o zdrowie i przestrzegajmy zasad bezpieczeństwa, aby chronić siebie i bliskich.