Pandemia wywołana koronawirusem zmieniła życie wielu osób oraz poprzestawiała wydarzenia w naszym kalendarzu. Wprowadzane są coraz większe obostrzenia i zakazy. Zmniejsza się liczba otwartych sklepów oraz liczba klientów jaka może w nich przebywać.
Rząd zamknął gabinety kosmetyczne, fryzjerskie oraz salony tatuażu. Od 1 kwietnia należy również nosić rękawiczki w miejscach pracy oraz podczas robienia zakupów. Jak się okazuje może dojść do sytuacji, gdy noszenie maseczek również będzie przymusowe.
Maseczki nieobowiązkowe
Dopóki nie ma obowiązku noszenia maseczek, a jednak chcemy się bardziej chronić przed koronawirusem możemy zrobić maseczkę w domu z gumek recepturek oraz kuchennych ręczników papierowych. Jeśli jednak został u nas zdiagnozowany koronawirus, wtedy zdecydowanie powinniśmy przysłaniać usta oraz nos jakimś materiałem, aby wirus nie przedostawał się do powietrza podczas kichania lub kaszlania. Nie daje to stuprocentowej ochrony, ale lepsze to niż brak jakiejkolwiek ochrony. Jak na razie Ministerstwo Zdrowia zaleca, aby dbać o higienę osobistą, unikać zgromadzeń, myć często ręce oraz pozostać w domach. Jeśli spostrzeżemy u siebie objawy koronawirusa ,wtedy powinniśmy zostać w domu i zgłosić się telefonicznie do jednostek służby zdrowia.
W razie potrzeby państwo zapewni maseczki
W czwartek 2 kwietnia 2020 roku Ministerstwo Zdrowia podało do wiadomości, że sytuacja związana z koronawirusem jest bardzo dynamiczna i stale się rozwija. Jest bardzo możliwe, że noszenie maseczek tak jak i rękawiczek również będzie obowiązkowe. W takim wypadku państwo postara się kupić ich jak najwięcej, ponieważ teraz większość z nich trafia do szpitali zakaźnych.
Jeśli tylko ktoś chce się mocniej zabezpieczyć i nosić maseczkę to oczywiście może to zrobić. Wiadomo jednak, że kilka tygodni temu zakupienie maseczek graniczyło z cudem a więc teraz, gdy pandemia rozwinęła się jeszcze bardziej, zadanie to jest jeszcze trudniejsze. Jednak rzecznik resortu zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, mówi że gdy wystąpi problem z zakupieniem maseczek to możemy je zastąpić szalikiem lub apaszką. Chodzi o to, aby zabezpieczyć usta i nos przed dostaniem się wirusa do organizmu. W takim wypadku wszelkie materiały, które osłonią dolną część twarzy spełnią swoje zadanie antywirusowe.