Składniki na sos pomidorowy: 700 ml bulionu (u mnie odcedzony rosół z tego przepisu: domowy rosół) 500 ml passaty pomidorowej z butelki lub przecieru pomidorowego z kartonika 1 płaska łyżeczka majeranku 2 płaskie łyżeczki cukru 3 ziarna ziela angielskiego 2 liście laurowe sól i pieprz do smaku 1 Zaś patelnię, na której wcześniej smażyły się gołąbki zalać bulionem, dodać majeranek, cukier oraz przecier pomidorowy z kartonika (lub passatę z butelki), wymieszać i następnie przelać całość do garnka/woka z gołąbkami. Po upieczeniu gołąbki bez zawijania z piekarnika można oczywiście podlać śmietanką i wymieszać lub dodać śmietankę od razu do sosu (jeszcze przed wstawieniem do piekarnika) – słodka śmietanka się nie zwarzy. 2 średnie cebule – ok. 200 g 1 duży ząbek czosnku 1 jajko 100 g ryżu (1 standardowy woreczek) 500 g białej kapusty mąka pszenna do obtoczenia gołąbków olej rzepakowy do smażenia bułka tarta – opcjonalnie (ja nie dodaję, ale jeśli komuś masa mięsna wyszłaby zbyt mało zwarta, to może dodać odrobinę bułki tartej) Gołąbki bez zawijania przepis W przypadku oszukanych gołąbków, czyli takich bez zawijania w kapustę można zaoszczędzić sporo czasu. Jeśli macie ochotę na szybszą i mniej pracochłonną wersję gołąbków, to gorąco zapraszam po mój przepis na gołąbki bez zawijania w sosie pomidorowym. Przepis na gołąbki bez zawijania: Białą kapustę drobno poszatkować lub zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Smacznego! Gołąbki bez zawijania w piekarniku Taka mała uwaga, że te oszukane gołąbki niekoniecznie muszą być duszone w garnku lub we woku. Gołąbki bez zawijania – to jeden z ulubionych obiadów mojego Męża, tuż po gołąbkach tradycyjnych, których jest wielkim miłośnikiem i mógłby je jeść na okrągło. Tak wiec takie oszukane gołąbki, czyli gołąbki bez zawijania są o wiele prostsze w wykonaniu, mniej problematyczne, a zarazem ich wykonanie zajmuje mniej czasu. Jedynie bardzo drobno ją siekamy lub trzemy na tarce o dużych oczkach – to ważny element, dzięki czemu kapusta da radę zmięknąć podczas duszenia w sosie. Garnek/wok ustawić na palniku, włączyć mały płomień i dusić gołąbki pod przykryciem, na małym ogniu przez ok. 40-50 minut. Gołąbki bez zawijania ułożyć na talerzu, polać sosem i oprószyć posiekaną natką pietruszki lub posiekanym koperkiem. Najpierw trzeba obgotować kapustę, delikatnie ją obrać z liści i uważać, by ich za bardzo nie uszkodzić, by potem farsz ze środka gołąbków nie wypadał. Składniki: 500 g mięsa wieprzowego (lub wieprzowo-wołowego) mielonego (najlepiej z łopatki; u mnie czasami mięso mieszane z łopatki wieprzowej i wołowiny) Ustawić moc palnika na średnią i podsmażyć gołąbki z obu stron na rumiano. W tym przypadku zagęszczanie sosu z reguły nie jest konieczne, bo nadmiar płynów odparowuje podczas pieczenia. Do zrobienia gołąbków bez zawijania najczęściej wybieram łopatkę wieprzową, którą mielę w domu przez maszynkę do mielenia mięsa. Gdyby gołąbki za mocno się przypiekały, a sos za bardzo parował, to pod koniec pieczenia można przykryć naczynie żaroodporne pokrywką lub folią aluminiowa. Podzielić na 2 partie do smażenia (po 7 gołąbków na 1 raz). Przez chwilę (około minutę) pognieść kapustę w rękach, by dokładnie otoczyła się w soli. Wtedy zamiast dusić je w garnku, to należy przełożyć je do naczynia żaroodpornego, zalać sosem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piec przez ok. 40-45 minut. W 90 mililitrach zimnej wody rozrobić 1 czubatą łyżkę mąki pszennej, dodać ją do sosu, wymieszać i zagotować.
