Kinga Rusin podzieliła się na swoim Instagramie opisem wieczoru, jaki spędziła z największymi gwiazdami na świecie. Była to impreza na około 200 osób. Afterparty po gali rozdania Oscarów. Była to również impreza zamknięta. W tym właśnie problem, ponieważ dziennikarka ze szczegółami opisała, co działo się na imprezie, kto co robił, a nawet dodała zdjęcie z Adele na swój profil. Zdjęcie musiała usunąć, ponieważ światowe media zaczęły się o tym rozpisywać.
Kinga Rusin pochwaliła się na Istagramie, że spędziła imprezę z Beyonce, Jay-z, Leonardo DiCaprio, Adele i wieloma innymi gwiazdami. Nie spodziewała się, że niewinne zdjęcie z Adele zrobi taki szum wokół niej.
Zaczęło się od magazynu People, który udostępnił umieszczone przez Kingę Rusin zdjęcie. Zdjęcie Kingi z Adele było bardzo unikatowe, ponieważ piosenkarka od dawna unika mediów i udostępniania swojego wizerunku. Nic więc dziwnego w tym, że nowe zdjęcie Adele szybko zaczęło się rozpowszechniać.
Kinga Rusin usunęła zdjęcie i wydała oświadczenie
„Kochani, już nie mam siły odpisywać każdemu dziennikarzowi z osobna (od Polski po Nową Zelandię i Peru) więc napiszę tu, żeby zamknąć sprawę: z oczywistych względów, nie będę udzielać wywiadów ani polskim, ani zagranicznym mediom na temat opublikowanego przeze mnie w poprzednim poście zdjęcia, które obiegło świat. Chowam go do archiwum. To było szaleństwo, którego nie przewidziałam. Czas odpocząć i trochę się wyspać – w ciągu ostatnich dni spałam raptem parę godzin” – napisała na Instargamie.
Zdjęcie zniknęło z Instagrama Kingi, jednak można było spodziewać się, że wiele osób sobie je zapisało:
.
