Chleb jest podstawowym produktem spożywczym w większości polskich domów. Przyrządzamy z niego kanapki, tosty, jemy do jajecznicy, czy zup. Kiedyś mieliśmy dostęp jedynie do chleba w całości. Jednak od lat możemy już kupować chleb krojony. Który okaże się lepszym wyborem?
Chleb krojony to ogromne ułatwienie. Nie musimy męczyć się z krojeniem zbyt miękkiego, rozwalającego się chleba, unikamy okruszków i nie musimy brudzić deski do krojenia. Po prostu wyciągamy kromkę z woreczka i gotowe.
Taki chleb krojony jest maszynowo niedługo po wystygnięciu. Następnie pakowany jest w woreczki, aby utrzymać kształt i wilgoć. Jednak pomimo tego, chleb krojony bardzo szybko traci swoje walory smakowe. Dzieje się tak dlatego, że po pokrojeniu następuje już proces utleniania. Chleb zaczyna oddawać wilgoć, smak i szybciej usycha.
Chleb w całości może nie jest najwygodniejszy w spożywaniu, ale smakiem zdecydowanie przewyższa chleb krojony. Bochen jest niejako zamknięty skórką. Dzięki temu smak, wilgoć i aromat chleba nie ma jak się ulotnić. Jest jednak pewien sposób, aby cieszyć się wygodą i smakiem jednocześnie. Wystarczy skorzystać z krajalnic do chleba, które są już we wszystkich sklepach między innymi Kauflandu i Lidla.
Świeży bochenek chleba (w tych sklepach wypieka się je na miejscu) możesz w sklepie pokroić. Jego walory smakowe nie przepadaną zanim dotrzesz do domu. Jeśli jednak kupujesz chleb w niewielkich piekarniach, możesz zapytać sprzedawcę o możliwość pokrojenia chleba na krajalnicy.
