Ja właśnie nastawiłam porcję ciasta, jutro będę piekła:) Miękkie pierniczki z nadzieniemSkładniki (na ok 70 - 80 sztuk): 200g miodu 2 łyżki przyprawy do piernika 120g masła 100ml śmietany 18% 1 łyżeczka sody 1 łyżeczka proszku do pieczenia 4 jajka 100g cukru trzcinowego 550g mąki 2 łyżki kakao słoik powideł śliwkowych albo gęstej konfitury z porzeczek do nadziewania polewa czekoladowa: 200g czekolady (60%) + łyżka masła lub gotowa polewa czekoladowa ozdobna posypka cukrowa Miód, przyprawy i pokrojone w kostkę masło podgrzewać w rondlu, aż masa będzie płynna. Każdy rozwałkować, podsypując mąką, na grubość 3-5mm, na połowę wyłożyć niewielką ilość nadzienia w dość sporych odstępach, przykryć druga połową ciasta, dociskając lekko w okolicach nadzienia, żeby nie było pustej przestrzeni. Można zrobić pierniczki bez nadzienia - ciasto rozwałkować na grubość ok 7mm, wykroić kształty foremkami, ułożyć na blasze. Ciasto można od razu wałkować na papierze do pieczenia, żeby nie przekładać pierniczków na blachę. Te pierniczki są miękkie, nawet nie muszę wkładać skórki jabłka do puszki, ponieważ ciasto utrzymuję miękkość dzięki nadzieniu z powideł śliwkowych. Może dlatego, że piekę je tylko na Boże Narodzenia, bo właśnie w tym czasie piernikowe wypieki tak bardzo smakują. Miskę z ciastem przykryć folia, odstawić w chłodne miejsce na 24-36 godzin. Pozostałe 2 jajka i 2 żółtka utrzeć z cukrem na puszysty kogel-mogel. Śmietanę wymieszać z sodą i proszkiem, odstawić na kilka minut. Przypominają nieco znane pierniczki alpejskie, ale nie oszukujmy się - są inne, dla mnie nawet lepsze:) Pierniczki bez nadzienia piec ok 7-8 minut. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 8-10 minut w temp. 170stC.