Sama w tym momencie jestem na redukcji i przy moim planie dnia, gdzie mam go wypełniony poza normę nawet nie mam czasu na przyrządzanie takich smakołyków. 6. Pieczemy 45 minut, a w połowie czasu przewróćcie mięso na drugą stronę, aby nie przypiekło z jednej strony tylko. Im dłużej będzie się marynowało, tym lepszy smak uzyskamy, ale jeśli komuś przyjdzie nagle ochota na takie wspaniałe danie, to parę godzin też wystarczy, aby aromat przeszedł mięso. Niedzielny rodzinny obiad zawsze obfituję w coś niecodziennego czegoś, co nie jadamy normalnie na tygodniu. 5. Zamarynowane mięso wkładamy do rękawa lub naczynia i przykrywamy pokrywką, zostawiając nadmiar marynaty w misce, jeśli uznasz, że wyszło jej dużo. To tak w ramach ciasta, którego nie ma :D Udka cenowo wychodzą tanio, także taki obiad nie wychodzi drogi. Najlepiej na całą noc lub tego samego dnia, chociaż 3 godziny przed pieczeniem.