Mam tutaj na myśli folię spożywczą, którą owinęłam ciasto przed wstawieniem go do lodówki, oraz papier do pieczenia, który nie dość, że spełnił swoją podstawową funkcję, to jeszcze ochronił moje tło fotograficzne przed zabrudzeniami (podłożyłam go sobie pod kratkę, na której były ciasteczka przygotowane do dekorowania roztopioną czekoladą). Te orzechowe ciasteczka przełożone powidłami śliwkowymi, oblane białą czekoladą z dodatkiem migdała polecam Wam nie tylko na Święta, ale również na inne uroczystości. Nadaje się nie tylko do używania w wysokich temperaturach piekarnika, ale można go również wykorzystywać do mrożenia (jeśli poprzekładacie porcje mięsa papierem, będzie Wam łatwiej oddzielić je po wyjęciu z zamrażarki). A najlepsze jest to, że kiedy folia nam się skończy, możemy dokupić sobie samą rolkę folii i umieścić ją w kartoniku z ucinarką. Oprócz tego, że korzystam z niego przy pieczeniu ciast, czy ciasteczek, wyścielam nim również blachę gdy planuję zapiekać w piekarniku warzywa, czy przygotowywać frytki. Służy mi również pomocą podczas lepienia pierogów – zamiast podsypywać mąką talerze, pierogi układam na desce czy tacce wyłożonej właśnie papierem do pieczenia i wstawiam do zamrażarki do schłodzenia. No i coś, co powinno zadowolić chyba wszystkich – nie trzeba się już męczyć z odwijaniem folii, czy szukaniem jej końca. Masło oraz połamaną na kawałki czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej (uwaga: woda nie może zbyt mocno wrzeć). Chcąc uciąć kawałek folii nie musimy szukać nożyka, czy nożyczek, bo zawsze mamy fajny patent, w postaci ucinarki, pod ręką. Polecam! Ciasteczka: 120 g masła 120 g mąki pszennej 70 g cukru pudru 90 g mielonych orzechów laskowych 1/4 łyżeczki cynamonu szczypta soli Nigdy nie mam problemów z wyjęciem pierogów, bo nie przyklejają się one do papieru. Następnie dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki lub starte na dużych oczkach tarki masło. Sam papier powlekany jest obustronnie silikonem, nie przykleja się do blachy czy ciasta. A jeśli macie czasem ochotę podogadzać sobie i swoim bliskim tak po prostu, bez konkretnej okazji, gwarantuję, że będą one jednym z lepszych wyborów 🙂 Są pyszne i delikatne. Szczerze mówiąc przy moim zamiłowaniu do pieczenia, tych produktów nie może zabraknąć w moim domu. Po pierwsze folia umieszczona jest w twardym opakowaniu, dodatkowo zaopatrzonym w bezpieczną ucinarkę. Co się zaś tyczy folii spożywczej, to muszę powiedzieć, że zachwycona jestem rozwiązaniem jakie wprowadziła Gosia. Rozkładamy je na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.