Lahmacun – farsz: 400 g wołowiny lub jagnięciny (lub mieszane) 2 ząbki czosnku 1 cebula 1 papryka 100 g cukinii ćwiartki cytryny do skropienia gotowego lahmacun 4 gałązki pietruszki 100 ml passaty pomidorowej łyżka koncentratu pomidorowego oliwa do smażenia sól, pieprz, papryka w proszku jako przyprawy. Placuszek można zwinąć w rulon i podawać z różnymi ulubionymi warzywami, czy sosami na bazie jogurtu – podobnie jak pszenne tortille. Lahmacun – ciasto: 400 g mąki pszennej (można użyć np. orkiszową) 250 ml ciepłej wody 20 g świeżych drożdży płaska łyżeczka soli płaska łyżeczka cukru mąka do podsypywania. Lahmacun to turecka pizza na bardzo cieniutkim cieście, która pokryta jest mięsem mielonym z różnymi smakowymi dodatkami. Do naczynia rozkruszyć drożdże, wlać łyżkę wody, wsypać cukier, połączyć i zostawić na kilka minut, aby drożdże zaczęły pracować. Ciasto podzielić na 6 części i zostawić na 10 minut do podrośnięcia. Na wierzch ciasta nakładać farsz – także robimy to tak, aby nie było go dużo. Trafił się nam naprawdę sympatyczny człowiek, który zdradził tajemnicę na udaną recepturę rodem z Turcji. Była to knajpka uważana za najlepszą w mieście i miała na swoim liczne nagrody za właśnie tureckie smaki. Na patelni rozgrzać tłuszcz, wrzucić dwa posiekane ząbki czosnku, pokrojone drobniutko: cebulę, paprykę i 3 gałązki natki pietruszki. Kiedyś, gdy z mężem wybraliśmy się do tureckiej knajpki, chciałam kupić właśnie pizzę lahmacun, żeby popróbować, zanim zrobię własną. Oczywiście podał nam wszystko na oko, ale kwestia przypraw, składników jest tutaj najistotniejsza. Z pomocą mąki rozwałkować je na najcieńszy placek.
