Wielu z Was z pewnością kojarzy program “Googlebox” emitowany w stacji TTV. Jedna z gwiazd programu, Mateusz “Big Boy”, po raz kolejny umieściła szczery wpis dotyczący jego metamorfozy. Zmiana jest spektakularna.
“Googlebox” to program, w którym występujący komentują filmiki obecnie popularne w internecie. Jednym z nich jest właśnie Mateusz, który kiedyś był otyłą osobą. Pewnego dnia postanowił jednak zmienić swoje życie i udało mu się schudnąć aż 160 kilogramów!
Big Boy niedawno opublikował na swoim Instagramie zdjęcie, na którym pozuje prawie nago. Części intymne jego ciała zakrywa bowiem kartką z napisem “Love Haters”. Jest to jego odpowiedź na hejt, który pojawia się pod wieloma jego postami i zdjęciami.
Nieprzychylne komentarze często dotyczą jego wyglądu. Po zgubieniu tylu kilogramów skóra na ciele Mateusza nie jest już taka jędrna. Mimo to, chłopak doskonale wie, że pozbywając się takiej otyłości przedłużył swoje życie. W jednym z postów, na których widać jego zdjęcie z przeszłości oraz obecne napisał:
“Kalectwo vs, życie”.
Mateusz w 2015 roku ważył 240 kilogramów. To właśnie wtedy powiedział “dość”. Jak wspomina w wywiadzie dla Poradnik zdrowie, wcale nie chodziło mu o wygląd. Zawsze był lubiany, miał powodzenie w płci przeciwnej oraz w życiu zawodowym. Jak sam twierdzi, chodziło o zdrowie. Nie mógł już chodzić, bolały go plecy, a jak chodził to “sapał jak parowóz”.
Postanowił więc udać się do specjalisty. Okazało się, że jest zbyt otyły na operację bariatryczną. Kazano mu więc schudnąć:
“Teraz ważysz 240 kg i nie możesz przejść 100 metrów bez bólu w płucach. Za rok twój organizm będzie tak rozwalony, że będziesz brał leki na wszystko. A najdalej za 4 lata będziesz zdychał gdzieś na ulicy, bo żadna karetka nie zawiezie cię do szpitala. Chcesz tego…? Nie…? To najpierw musisz dać coś od siebie. Ustalamy termin operacji na październik, ale musisz mnie przekonać, że po zabiegu wytrzymasz i zmienisz swoje życie. Ustalamy: wracasz do mnie za 3 miesiące i jesteś lżejszy o 10 kg.”
Nie udało się. Mateusz dostał jednak kolejną, a potem jeszcze jedną szansę. Po kilku miesiącach schudł i doszło do operacji.
Mateusz nigdy nie żałował tej operacji. Jak sam twierdzi uratowała mu ona życie. Gratulujemy mu odwagi i zapału.
