Jessica Beniquez półtora roku temu zajmowała się rzeczami normalnymi dla dużej części amerykańskich nastolatków. Chodziła do pracy, a wieczorami zasiadała przed laptopem lub telewizorem, całe popołudnia i wieczory oglądała filmy i seriale, a w między czasie jadła.
Niestety, jadła niezdrowo. Jej dieta opierała się na fast-foodzie, słonych przekąskach, słodyczach i gazowanych, słodkich napojach. Jessica, jako nastolatka nie zdawała sobie sprawy z tego, jak destrukcyjny wpływ na jej życie ma taki styl funkcjonowania. Owszem, była niezadowolona ze swojego wyglądu, jednak nie wierzyła, że za sprawą zmiany nawyków uda jej się cokolwiek zmienić.
Dlatego przez długi czas nawet nie próbowała żyć zdrowiej. Jednak na początku 2016 roku powiedziała sobie dość. Chciała wyglądać ładniej, a przede wszystkim na swój wiek – wtedy 19 lat. Zaczęła spokojnie – przestała jeść fast-food, a zamiast niego sięgała po posiłki obfite w białko i błonnik. Zrezygnowała również z produktów, które zawierają cukier – zaczęła czytać etykiety.
Jej zmiana jednak nie skończyła się na tym. Skutki zmiany nawyków pojawiły się szybko. Jessica zyskała energię do życia i przestała tyć. To zmotywowało ją do pójścia o krok dalej. Zaczęła regularnie ćwiczyć aż w końcu zapisała się na siłownię. Była to dla niej trudna decyzja, ponieważ wstydziła się ćwiczyć jako otyła wśród wysportowanych, szczupłych osób.
Jessica założyła również kanał na YouTube, gdzie zdawała relacje ze swojej przemiany. Na Instagramie natomiast obserwuje ją aż 290 tysięcy osób.
