Wiele osób zasypia w pozycji embrionalnej, czyli na boku z podkurczonymi nogami. Okazuje się, że to bardzo niezdrowa postawa do snu. Układając się w ten sposób, robisz sobie krzywdę. Dlaczego?
Choć nie myślimy o tym na co dzień, pozycja embrionalna przypomina nam podświadomie o czasach w łonie matki. Takie ułożenie ciała pozornie nas uspokaja, czujemy się bezpiecznie co sprawia, że łatwiej nam zasnąć.
Jednak okazuje się, że taka pozycja jest bardzo niezdrowa.
Podkurczając nogi, zaokrąglamy plecy, co niestety obciąża nasz kręgosłup. Jest duża szansa, że nad ranem obudzimy się z bólem pleców, karku, a nawet stawów kolanowych.
Na którym boku śpisz?
Duże znaczenie ma też to, na którym boku się układamy. Jeśli wybieramy prawy bok to najgorsza z możliwych decyzji. Spanie w ten sposób może powodować problemy z trawieniem i oddychaniem, dlatego, że przygniatamy organy wewnętrzne. Żołądek naciska na trzustkę, przez co możemy nabawić się refluksów. Jeśli już musimy zasypiać na boku to zdecydowanie lepiej wybrać lewy.
Jaka jest najlepsza pozycja do spania?
Lekarze i fizjoterapeuci zgodnie twierdzą, że najlepiej spać na plecach. Jest to najzdrowsza pozycja. Przyczynia się ona do prawidłowego dotlenienia organizmu, zapewnia uczucie komfortu i poprawia samopoczucie. Do tej opinii przyłączają się dermatolodzy, którzy uważają, że spanie w ten sposób jest zdrowe dla cery. Im mniej styczności z pościelą ma twarz, tym lepiej. Na skórze nie pojawiają się otwarcia i zanieczyszczenia.
Jeśli chcemy budzić się wyspani, warto przyzwyczaić ciało do spania na plecach.