pęczek botwinki6-8 ząbków czosnku w łupinkach (po dwa na słoik)duży pęczek koprulaska chrzanu - ok 5 cm,sól kamienna do przetworów niejodowana - 1 łyżka na l wodyKoper i botwinkę umyć. Myślę jednak, że lepiej ilość soli zmniejszyć do 1 łyżki na 1 litr wody, tak jak podałam w przepisie. O ile w przypadku innych kiszonek ilość soli zawsze się sprawdza, tak w przypadku botwinki 2 łyżki to było nieco za dużo. Do zalewy dałam 2 łyżki soli na 1 l. wody, tak jak czynię to od lat z ogórkami. Wszystko musi być zanurzone w zalewie - najlepiej na wierzchu położyć odpowiedniej wielkości talerzyk ( taki który przejdzie przez otwór słoja ) i docisnąć np kamieniem. Liście botwinki odkroić od łodyżek, Łodyżki przekroić w poprzek na pół. Kiedy uznałam, że botwinka jest już wystarczająco ukiszona, słój przestawiłam do lodówki, i zużywałam na bieżąco. Z botwinki odkroić buraczki, obrać ( można skórkę zostawić), pokroić w niewielką kostkę. Inspiracją był wpis na blogu Grażyny Ukisiłam botwinkę tak, jak zazwyczaj kiszę małosolne. Na dno słoja włożyć połowę kopru, dorzucić połowę chrzanu i czosnku. Botwinka powinna być już dobra do użycia już po ok 4 dniach. Kiszona botwinka - przepis składniki ( na 1 duży słój )