SKŁADNIKI 150 g pasty tahini ok. 100 ml wody 4 łyżki soku z cytryny 1 łyżka miodu lub syropu z agawy (opcjonalnie*) 2 ząbki czosnku szczypta soli PRZYGOTOWANIE Tahinę wymieszaj w słoiczku, a następnie umieść w kielichu blendera wraz z miodem, sokiem z cytryny i ząbkami czosnku. Oryginalny sos nie zawiera żadnego słodzika, jednak według mnie odrobina miodu lub syropu z agawy fajnie przełamuje gorycz pasty sezamowej. Jest w nim coś uzależniającego i absolutnie niesamowitego, chociaż większość ludzi niewychowana w duchu bliskowschodniej kuchni ma z nim problem. Jeśli przeszkadza Wam jednak gorycz, warto ją złagodzić odrobiną miodu lub syropu z agawy, czego nauczyła mnie Marta Dymek. Świetnie smakuje z pieczonymi warzywami korzeniowymi, bakłażanem, sałatkami, falafelem, a nawet jagnięciną i stanowi obowiązkowy dodatek do sabihu, na który przepis pojawi się już niebawem! Pastę tahini wiele osób uważa wyłącznie za dodatek do hummusu, jednak ma ona trochę większe zastosowanie jak na przykład ten sezamowy sos. W naszej szerokości geograficznej zdecydowanie nie lubimy gorzkiego smaku i kojarzy nam się on z czymś popsutym.