Składniki 300 g mąki pszennej 100 g masła jedno żółtko 50 g cukru pudru szczypta soli łyżka zimnej wody opakowanie mrożonych owoców 3 łyżki cukru łyżka mąki ziemniaczanej Przygotowanie Mrożone owoce wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem i delikatnie podgrzewamy. Ciasto na spodzie wyjdzie miękkie i wilgotne, jeśli używamy mokrych owoców (np. takich jak u mnie), ponieważ sok z owoców “wejdzie w spód. Powstaje w błyskawicznym tempie, bo jak sama nazwa wskazuje, ciasto bazuje na zwykłej kruszonce zagniecionej z masła, cukru, mąki i żółtka. Kiedy w garnku pojawi się sok z owoców, to wsypujemy mąkę ziemniaczaną, mieszamy i odstawiamy na bok. Możemy dodać do niego właściwie każde owoce, ale według mnie to ciasto najlepiej smakuje z owocami leśnymi lub wiśniami. Aby był bardziej kruchy, to można najpierw podpiec sam spód, a następnie wyłożyć na niego owoce i wierzchnią warstwę kruszonki i ponownie zapiec. I wcale nie musimy czekać na takie ciasto do lata, bo bez obaw możemy wykorzystać mrożone owoce. Jeśli zrobimy ciasto z mniej soczystymi owocami, to spód od razu powinien wyjść kruchy (bez podpiekania). W zależności od kwasowości owoców, cukru dodajemy więcej lub mniej. Dodajemy żółtko, wodę i ponownie ucieramy. Foremkę na tartę lub tortownicę smarujemy cienko masłem.
