Składniki na 2 osoby 150 g makaronu ryżowego, 200 g filetu z łososia, 2 łyżki orzeszków ziemnych niesolonych, papryczka chili (może być suszona), jajko, oliwa, 2 łyżki sezamu, 4 łyżki sosu sojowego, cytryna, 2 dymki, 2 ząbki czosnku, opcjonalnie kiełki (jakie lubicie 🙂 ). Dodajemy łyżkę sezamu, pół posikanej papryczki chili (ilość zależy od tego jak ostre jedzenie lubicie – ja wrzucam pół suszonej, ale wyciągam pestki), łyżkę oliwy, 2 łyżki sosu sojowego i łyżkę soku z cytryny. 🙂 Zrobiłam je na wzór przepisu na Pad Thai, ale z tym co akurat miałam w lodówce. Odkładamy na chwilę aby się przegryzło, a potem wkładamy całość do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 10 minut. Makaron przekładamy na talerze, na górze kładziemy kawałki łososia. Doprawiamy 2 łyżkami sosu sojowego, posiekaną połówką papryczki chili i odrobiną soku z cytryny. Łososia mogę jeść w każdej postaci i w takiej azjatycko-delikatnie-pikantnej wersji też bardzo mi odpowiada. Chodźcie po przepis na makaron ryżowy z pieczony łosiem. Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy cebulę z czosnkiem. Układamy łososia na papierze do pieczenia i zawijamy w paczuszkę. Łososia kroimy w grubą kostkę (mniej więcej 2×2 cm) i pokrywamy go wcześniej zrobioną marynatą. Makaron ryżowy przygotowujemy według instrukcji na opakowaniu.
