2 kromki chleba pieczonego na zakwasie 4 dojrzałe pomidory 2 pikantne papryczki chili 1 cebula 8 ząbków czosnku 1/2 szklanki sezamowej pasty tahini sok z 2 cytryn garść liści pietruszki oliwa sól morska pieprz woda Przygotowanie sałatki: 2 pomidory pokroiłam na 6 cząstek, cebulę pokroiłam podobnie, a papryczki chili bez pestek pokroiłam na kawałki. Tahini rozcieńczyłam wodą i sokiem z 1 cytryny do konsystencji gęstej śmietany, posoliłam i wyłożyłam na spód talerzy na których będzie sałatka podawana. Dodałam 7 obranych ząbków czosnku, wymieszałam wszystko z oliwą, solą i pieprzem i wyłożyłam na blaszkę z papierem do pieczenia. Na upieczone warzywa wycisnęłam jak cytrynę przekrojone na połówki dwa pomidory - dlatego muszą być dojrzałe, wymieszałam. Do złudzenia przypominała mi ta sałatka panzanellę ale nie do końca, dodatek sosu z tahini robi tutaj największą robotę. Warzywa wyłożyłam na tahini, posypałam upieczonym chlebem i posiekaną natką pietruszki i polałam sosem. Chleb pokroiłam w kostkę, skropiłam oliwą i posoliłam, włożyłam do piekarnika pod koniec pieczenia warzyw, jakieś 5 minut.