Curd z owoców leśnych: - 3 żółtka - 60g cukru - 60g masła w temperaturze pokojowej - pół szklanki pure z owoców leśnych (uzyskanego z około 250g owoców podgrzanych i przetartych przez sitko) Krem borówkowy: - 250g mrożonych borówek amerykańskich - 1.5 łyżeczki żelatyny - 200ml śmietanki 30% - 150g serka mascarpone - 30ml soku z cytryny - 30g cukru Żelatynę namaczamy w minimalnej ilości wody i odstawiamy na parę minut do napęcznienia. Chrupiąca z zewnątrz pavlova, a piankowa w środku, z pysznym, orzeźwiającym kremem borówkowym i kwaśnym curdem z owoców leśnych. Pomysł na bezę pochodzi z programu telewizyjnego Dziewczyny z wypiekami, serdecznie zachęcam do obserwowania ich facebooka. Składniki: - 6 białek - 300g cukru - łyżeczka soku z cytryny - łyżeczka skrobi ziemniaczanej Białka ubijamy ze szczyptą soli. Bęzę układamy na paterze, wykładamy krem borówkowy, a następnie curd z owoców leśnych. Wszystkie składaniki wkładamy do metalowej lub szklanej miski i umieszczamy je nad garnkiem z gotującą się wodą. Po dodaniu cukru nie ma możliwości, żeby piana się przebiła, więc nie ma się co przejmować. Ubitą, całkowicie sztywną pianę z białek przekładamy na blachę i formujemy. Do ubitego kremu dodajemy wystudzoną masę owocową i mieszamy mikserem na najmniejszych obrotach, lub mieszamy szpatułką. Borówki, sok z cytryny i cukier zagotowujemy.