Jak parę lat temu pierwszy raz robiłam sama truskawkowy dżem to dołożyłam sobie podwójnej roboty – truskawki, które puściły sok od razu potraktowałam tłuczkiem do ziemniaków, wiecie – z tym sokiem 🙂 więc potem, żeby go odlać musiałam się bawić z sitkiem i przecierać, a sok i tak nie był czysty, bo miał te farfocle! Powstały sok odlewamy (potem trzeba go osobno zagotować i przelać do butelek/słoiczków, zapasteryzować), pozostałe w garnku truskawki doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i smażymy, aż się rozpadną i zaczną gęstnieć (sok odparuje). Dopiero wtedy zapytałam Mamę jak ona to robi, że jej dżem ma taką fajną konsystencję, a mój smażyłam i smażyłam, a on odparować nie chciał (bo tyle mu tego soku zostało, a żel-fixu nie chciałam dać). Dżem truskawkowy – 100% naturalny Dżem truskawkowy – 100% naturalny Rada: Gdy truskawki zaczną się rozpadać można je rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków – skróci to czas przygotowania, a krócej gotowany ma jaśniejszy kolor. Ja tak właśnie “przyspieszam 🙂 Dżemy nakładamy do wyparzonych wcześniej słoików, łyżką “ugniatamy, aby pozbyć się zbędnego powietrza, dokładnie wycieramy każdy gwint i zakręcamy suchą przykrywką. Pasteryzujemy około 20 min (można też w piekarniku – około 40-45 minut w 120 stopniach, wkładamy do zimnego piekarnika). Zastanawiałam się czy w ogóle dodawać tu taki przepis, bo myślę sobie BANAŁ, każdy tak robi… Także tego… 🙂 Dżem truskawkowy – 100% naturalny Składniki: 2 kg truskawek ok. 1 szkl.