Tylko ważne jest tu przykładne wyrobienie ciasta – to jest cześć, do której trzeba się przyłożyć i nie można iść na skróty:) Pomidory (przecier) są w cieście dzięki czemu ma ładny pomarańczowy kolor i pomidory są też w nadzieniu (suszone). Bułka długo zachowuje świeżość, nie zamienia się w kamień dnia następnego i nawet trzeciego dnia po upieczeniu była dobra do jedzenia. Cóż moja drożdżówka wydaje się spełnia normy, przynajmniej w kwestii obniżonej zawartości cukru, którego nie ma tam wcale:)
➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres:
http://cookingforemily.pl/2016/09/rwane-bulki-z-suszonymi-pomidorami-i-serem/