W spadku zostawiła genialne role filmowe, za które dostała cztery Oscary i ten oskarowy przepis na brownies, które zrobi każdy, nawet najmniej opierzony niedzielny kucharz. Niewiarygodnie prosty przepis na pyszne ciastka, idealne na lekko grzeszne, niedzielne śniadanie lub na deser. Przepis na te grzeszne brownies wymyśliła Katharine Hepburn, którą Amerykańska Akademia Sztuki Filmowej w 1999 r. uznała za największą gwiazdę klasycznego, hollywoodzkiego kina. To prawda, trzeba dodać do nich trochę cukru, nawet chodziło nam po głowie, czy nie przetestować mniej kalorycznej wersji, ale brakło nam śmiałości, żeby eksperymentować z przepisem, którego cała Ameryka używa od 25 lat. W środku, jak na brownies przystało, ciastka są wilgotne i miękkie. Ciastka można upiec w foremce (20/20 cm) lub, jak my, w kokilkach. Brownies można podawać na ciepło lub w temperaturze pokojowej. Kolejnym powodem jest bezsprzeczny i smakowity fakt, że cukier karmelizuje się podczas pieczenia na wierzchu brownies, tworząc przyjemną, chrupiącą powłoczkę. Wlej ekstrakt wanilii (w zastępstwie może być też aromat waniliowy) i wmieszaj w masę. Nie chcieliśmy się też narażać Katharine Hepburn, osoby nadzwyczaj krewkiej za życia, bo jeszcze by nam namieszała w garnkach. Kiedy chłopaków nie ma w domu…, czyli ja, kawa, mój iPhone i brownies od Katharine Hepburn. Nie ma w nich grama czekolady, a smakują jak czekoladowe brownies. Krok 3 Roztop masło w rondlu, a następnie rozpuść w nim kakao.
