Samo Busko-Zdrój, jak się spodziewliśmy zresztą, jest dość powolne i emeryckie i po połowie dnia spacerowania właściwie zobaczyliśmy już wszystko a z 5latką na pokładzie póki co nie dla nas przesiadywanie na ławeczce w parku i dogrzewanie starych kości – co jest główną rozrywką w tym miejscu:) Zwiedzilśmy więc przy okazji okoliczne miejsca – byliśmy w Pacanowie w Centrum Bajki, w zamku w Chęcinach – gdzie największą atrakcją był kościotrup w lochu i w muzeum wsi kieleckiej w Tokarni. Emilka np. obgryzała ciasto i nam oddawała mięsny środek:) Paszteciki z wieprzowiną Drukuj Prep time 40 min Cook time 50 min Total time 1 godzina 30 min Paszteciki z wieprzowiną - poręczne babeczki które świetnie sprawdzą się w drodze lub na pikniku. Author: www.cookingforemily.pl Serves: 12 Ingredients ŚRODEK 400 g łopatki wieprzowej ( grubo zmielonej lub pokrojonej w drobną kostkę) 150 g boczku (parzony, niewędzony) 1 łyżeczka świeżej posiekanej szałwi (albo inne lubiane zioło, np rozmaryn) 2 fileciki anchois szczypta mielonego ziela angielskiego szczypta gałki muszkatołowej szczypta cynamonu sól, pieprz CIASTO 3 i ¼ szklanki mąki ¼ łyżeczki soli 200 g smalcu 3 łyżki mleka z łyżki wody Instructions A ponieważ przyjaciółka obdarowała mnie niedawno żółtką książką z sympatyczną świnką na okładce, gdzie są pomysły na wykorzystanie wieprzowiny od A do Z, postanowiłam więc wypróbować przepis z tej książki. Oczywiście jak nie chce Wam się lepić babeczek to można z podanych proporcji upiec jedno duże ciasto z przykrywką w formie do tarty albo tortownicy. Byłam przekonana, że tak kruche ciasto będzie się potem rozpadało po upieczeniu – ale na szczęście nie- nie przyklejało się do foremki, i nie rozpadało. Resztę ciasta ufrormować w rulon i pokroić na 12 plasterków, każdy plasterek rozgnieść tak żeby zrobić z niego wierzch babeczki - przykryć wierzch i skleic boki. Następnie babeczki delikatnie wyjąć z formy ( podważając nożem brzegi ale tak żeby nie zrobić dziury bo wyciekną soki i babeczki będą suche), ustawić na blasze i dopiec jeszcze 20 minut. Każdy plasterek trzeba najpierw rozgnieść ręką na desce do krojenia albo stolnicy, uformować płaskie koło i przełożyć do wgłębienia w formie - następnie wylepić spód i brzegi formy, tak, żeby zostawał lekko wystający brzeg. To ze smalcem nie było tak elastyczne i przynam szczerze trochę miałam zabawy i frustracji na etapie wałkowania i wyklejania foremki (użyłam klasycznej, metalowej foremki na muffinki). W garnku zagrzać mleko z wodą, dodać posiekany w kostkę smalec i czekać aż się rozpuści. Do tych babeczek/pasztecików zbierałam się od jakiegoś czasu, chociaż trochę z nieufnością podchodziłam do ciasta kruchego na bazie smalcu.