Wykonanie faworków cake pops: Oba ciasta rozwałkowujemy na placki podobnej wielkości (grubość około 2-3 mm), tniemy na cienkie, w miarę jednakowej szerokości i długości pasy, a potem nakładamy je na siebie. Ciasto jasne rozwałkowujemy na taki sam kształt, jak ciasto ciemne, a oba na grubość około 2-3 mm (jeśli jest potrzeba podsypania mąką, to trzeba jej używać bardzo ostrożnie, bo ciasta się nie skleją i najlepiej tylko od spodu). Tniemy na pasy szerokości około 3-4 cm (jak kto woli), a następnie każdy pas w romby (ja nie robiłam jednakowej wielkości, każdy pas cięłam mniej więcej na pół, znów na pół, itd.). Smażymy na rozgrzanym oleju rzepakowym do zrumienienia z obu stron (jasne ciasto powinno mieć słomkowy kolor, trzeba pilnować, by olej nie był za gorący, bo za szybko będą brązowieć z wierzchu, a nie upieką się w środku). Faworki pieczemy na rozgrzanym oleju na rumiano z obu stron (jasna strona na słomkowy kolor i też należy pilnować temperatury, by nie przesadzić i nie spalić). Nakładamy jedno na drugim (jeśli było podsypywane mąką od spodu to nakładamy odwrotnie, czyli bardziej elastyczną stroną do siebie), delikatnie dociskamy, by wstępnie skleiły się ze sobą i razem wałkujemy, aby oba placki dobrze się skleiły i miały łączną grubość około 3-4 mm. Tym razem postawiłam na coś niebanalnego w połączeniu z ciekawym wyglądem, czyli dwukolorowe ciasto (białe i kakaowe) i w dwóch formach podania, aby urozmaicić wieloletnią tradycję ?. JAK MYŚLICIE? Do drugiej części dodajemy kakao i również zagniatamy na jednolite ciasto (*gdyby okazało się za suche dodajemy odrobinę śmietany, bo też ma być lekko klejące). Faworki cake pops (tak je sobie nazwałam, bo pierwsze skojarzenie to było ciastko na patyku ?) to taka moja fanaberia ich wykonania – by były oryginalne i w łatwy sposób zaskakiwały gości ? Dwukolorowy pasek z ciasta zwijamy na kształt ślimaczków, następnie nakłuwamy na wykałaczkę. Do jednej części dodajemy czubatą łyżkę mąki i ponownie wrabiamy, aby uzyskać ciasto gładkie, elastyczne, ale lekko klejące (aby potem dobrze się ze sobą łączyły oba ciasta).