Być może wynika to z tego, że używamy maki typ 450, a nie 00, której w sklepach nie ma, a nie chce nam się jej szukać po internecie i pizzeriach. Składniki: Ciasto 153 g mąki 00 (jeśli jej nie macie, a pewnie nie, użyjcie mąki typ 450) 153 g mąki uniwersalnej 4 g drożdży instant 1 łyżka oliwy 1/2 łyżeczki soli Około 170 ml cieplej wody Nadzienie Jeśli chodzi o nadzienie to trzymamy się zasady, że do calzone można wsadzić wszytko (co kłóci się z tradycyjnym przepisem, według którego calzone faszeruje się prosciutto i różnymi rodzajami sera). Posyp stolnicę mąką, przełóż na nią kulę ciasta, spłaszcz w krążek, posyp mąką, podziel na cztery części, z których otocz cztery mniejsze kulki. Pochodzi z cooking.nytimes.com, gdzie Robert Sifton, jeden z kulinarnych redaktorów serwisu i autor wielu ciekawych patentów, pokazał jak robi pizzę Anthony Falco z Robert’s Pizza – podobno najlepszej pizzerii na Brooklinie. Poziom trudności: łatwe Szacowana cena dla 2 osób: nie podajemy ceny – bo cały urok calzone polega na tym, że zużywamy to co akurat mamy w lodówce Polecamy Wam nasz tutorial z filmem jak zrobić idealną pizzę Czas: 2 h (z czego aż 90 minut to czas, w którym rośnie ciasto. Wykorzystujemy te składniki, które mamy w lodówce, np.: 2 papryki (najlepiej w różnych kolorach) 15 cm chorizo 10 cm cukinii 2 łyżki oleju Kilka łyżek sosu pomidorowego lub przecieru pomidorowego rozrzedzonego wodą Jeśli nie masz czasu, nie zawracaj sobie głowy smażeniem, wrzuć surowe warzywa do calzone, upieką się razem z ciastem. Przy pomocy wykałaczki zrób w każdym pierożku dwa, trzy otworki, by mogła z nich uchodzić para z piekących się warzyw. Obracaj ciasto, a nie wałek, bo on powinien poruszać się w linii: od-do:) Posmaruj rozwałkowany placek ciasta sosem pomidorowym i nadziej je farszem. Skoro o cieście mowa, uważamy, że udało nam się znaleźć ciasto idealne na calzone i pizzę. Robiliśmy wiele testów z ciastem i naszym zdaniem ciasto z taką ilością wody robi się wówczas bardzo mokre. Przy 170 ml ciasto staje się bardzo wilgotne, być może uznasz, że jest zbyt mokre, jednak nie dosypuj do ciasta mąki! Calzone to nic innego jak zawijana pizza i tak jak w przypadku pizzy kluczem do sukcesu jest ciasto. Posmaruj za pomocą pędzelka wierzch każdego calzone jajkiem rozbełtanym z odrobiną zimnej wody (w wersji wege możecie to sobie darować). Jak zwał tak zwał, ale pieczony pieróg z drożdżowego ciasta, identycznego jak na pizzę to nasze ulubione danie. Piecz calzone przez około 15 minut w temperaturze 200 stopni, albo do czasu aż ciasto ładnie sie przyrumieni. Jeśli przetrzymacie calzone za długo w piecu i mocno się spieką wystarczy je lekko posmarować wodą i przykryć ściereczką. Posmaruj brzegi rozbełtanym jajkiem (w wersji wege – wegańskim mlekiem) i sklej mocno, dociskając widelcem lub robiąc warkocz, czyli sklejając na zakładkę. Ciasto wyrabiamy dosłownie chwilę, a następnie dajemy mu solidnie odpocząć w lodówce – co najmniej 4 godziny, najlepiej całą noc. Nadzienie to już kwestia gustu, a w naszym przypadku również tego, co zostało w lodówce. Potem ciasto wyciągamy, wałkujemy okrągłe placki, faszerujemy, składamy w na pół, zlepiamy i do pieca. Uformuj kulę, przykryj i odstaw do lodówki na co najmniej 4 godziny (a najlepiej na dobę). Pewnie Włosi za wmieszanie hiszpańskich składników do calzone odsądziliby nas od czci i wiary, ale prawda jest taka, że chorizo świetnie pasuje do tego ciasta, znacznie lepiej niż salami. Rozgrzewamy bardzo mocno piekarnik, smarujemy dość mocno calzone wodą i wstawiamy do pieca na kilka minut. Jeśli nie masz dużej wprawy w robieniu ciasta drożdżowego zacznij od 150 ml. Wyciągnij ciasto z lodówki na godzinę przed pieczeniem. Zobacz menu na tydzień – leftovers, w którym wykorzystaliśmy ten przepis. Szybko zagnieć ciasto (3 minuty) i odłóż do miski, przykryj i odstaw na 15 minut. Pokrój warzywa w kostkę, a chorizo w półplasterki.
