Składniki: 1 kg karkówki wieprzowej 300 g wątroby wieprzowej 300 g podgardla lub surowego boczku 1 marchewka 1 korzeń pietruszki mały kawałek selera 2 czerstwe kajzerki 3 jajka 2 duże cebule 4 ząbki czosnku pół szklanki wody 2 liście laurowe 4 ziarna ziela angielskiego pół łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej pół łyżeczki mielonego imbiru sól pieprz olej rzepakowy Karkówkę i podgardle kroimy w większą kostkę, smażymy (partiami) na mocnym ogniu do zrumienienia, wkładamy do naczynia żaroodpornego. Następnie kajzerki kroimy w mniejsze kawałki i moczymy w sosie z pieczenia mięsa. Na patelnię, na której smażyliśmy mięso i cebulę wlewamy wodę i czyścimy ją z wszelakich dobroci ze smażenina, wlewamy ją do naczynia do mięsa. Dokładamy do tego ząbki czosnku, liście laurowe, ziele angielskie, pokrojone w mniejsze kawałki marchewkę, pietruszkę i seler. Cebulę kroimy w mniejsze kawałki, chwilę smażymy i również wrzucamy do naczynia. Wszystkie składniki z pieczenia, a także bułki mielimy w maszynce. Od początku wiedziałam czym go przyprawię, skonsultowałam tylko parę detali z moim tatą i tak oto jest. Mięso przekładamy do foremek do 2/3 wysokości i pieczemy godzinę w 200 stopniach.