Makowiec królewski Składniki: Biszkopt: 5 jajek 5 łyżek mąki pszennej 5 łyżek cukru opakowanie cukru wanilinowego pół łyżeczki proszku do pieczenia (nie jest konieczny, ale dzięki niemu będziemy pewni, że biszkopt nam wyrośnie) Masa orzechowa (ubijana na parze): 3 jajka 8 łyżek cukru 350 g masła (w temperaturze pokojowej) 100 g orzechów (u mnie orzechy laskowe Helio Natura) 2 łyżki adwokatu Na samym końcu do dobrze wymieszanego ciasta przesiewamy przez sitko mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszamy mikserem na najniższych obrotach nie za długo, tylko do momentu połączenia składników. Aby nasz biszkopt nie opadł po wystygnięciu, kiedy jest jeszcze gorący, rzucamy nim raz lub dwa razy z wysokości około 50 cm na płaską powierzchnię. Kiedy nasza masa będzie już chłodna, w drugiej misce ucieramy do białości masło i dodajemy do niego powoli masę jajeczną cały czas ubijając masę. Kiedy woda zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień do minimum, układamy na garnku miskę i zaczynamy ubijać masę (ja używam miksera na średnich obrotach). Dodatkowo: około 850 g masy makowej (u mnie masa makowa z bakaliami Helio) galaretka rozpuszczona w szklance gorącej wody (u mnie truskawkowa) Masę orzechową będziemy ubijać na parze, więc przygotowania rozpoczynamy od zagotowania wody w garnku. Ciasto wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i pieczemy w 180° z termoobiegiem do tzw. suchego patyczka, około 20 minut, ale wszystko zależy od mocy piekarnika. Na dolną warstwę nakładamy równo całą masę makową, przykrywam drugą częścią biszkoptu i smarujemy ją równomiernie masą orzechową. Obie części ponczujemy galaretką (ja zużyłam połowę szklanki galaretki i ponczowałam biszkopt tylko od strony wewnętrznej, czyli tam gdzie później nałożyłam masę makową). W czasie kiedy masa stygnie mielimy na drobno orzechy. Tak ubitą masę ściągamy z garnka i pozostawiamy do wystudzenia (co jakiś czas należy ją przemieszać, aby stygła równomiernie). Tym razem jest to makowiec królewski, który gości na moim rodzinnym stole odkąd pamiętam. Do jednolitej piany z cukrem dodajemy po jednym żółtku, za każdym razem dobrze ubijając. Do ubitych białek dodajemy ŁYŻKA PO ŁYŻCE (to bardzo WAŻNE) cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając.